Żużel. Janusz Kołodziej show w Lesznie. Zielonogórzanie uniknęli blamażu [RELACJA]

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej

Fogo Unia Leszno odprawiła na własnym torze kolejnego rywala. Marwis.pl Falubaz Zielona Góra długo bronił się dzielnie i trzymał dystans do "Byków", ale ostatecznie goście przegrali aż 36:54. Show na leszczyńskim torze stworzył Janusz Kołodziej.

Przed rokiem zespół z Zielonej Góry postraszył Fogo Unię Leszno i był bliski wywiezienia punktów z Wielkopolski, po tym jak przegrał 43:47. Tyle że obecny Marwis.pl Falubaz w niczym nie przypomina zespołu z minionej kampanii PGE Ekstraligi. Dość powiedzieć, że w ubiegłym sezonie 15 punktów dla zielonogórzan w Lesznie zdobył Martin Vaculik, który obecnie reprezentuje rywala zza miedzy - gorzowską Stal.

Dlatego też goście przyjechali do Leszna ze świadomością, że nie są faworytami. Z perspektywy czasu należy przyznać, że Marwis.pl Falubaz poległ, ale zrobił to z honorem. Słabo spisywali się liderzy - Patryk Dudek pierwszą "trójkę" na swoim koncie zapisał dopiero w dziesiątym wyścigu, problemy miał też Max Fricke. Najrówniej prezentował się Matej Zagar, choć i on nie potrafił znaleźć patentu na pokonanie leszczynian.

Chociaż gospodarze odjeżdżali rywalom z każdą kolejną serią wyścigów, to nie znaczy, że menedżer Piotr Baron nie miał powodów do zmartwień. O ile Jaimon Lidsey po zerze w pierwszym starcie potrafił wyciągnąć wnioski i punktował w dalszej części meczu, o tyle Piotr Pawlicki zgarnął ledwie 5 punktów. Kapitan "Byków" dwukrotnie kończył gonitwy bez punktów.

ZOBACZ WIDEO Stabilizacja u Szymona Woźniaka. Do każdego meczu podchodzi, jak do pierwszego w sezonie

Na miano najlepszego momentu spotkania zasłużył wyścig numer jedenasty. 12-punktowa przewaga gospodarzy (36:24) sprawiła, że menedżer Piotr Żyto sięgnął po podwójną rezerwę taktyczną. O ile Max Fricke wygrał start, o tyle nie był w stanie utrzymać przy krawężniku Jasona Doyle'a. Na dodatek na drugim łuku Emil Sajfutdinow przedarł się przed parę zielonogórzan. Tyle że Rosjanin po chwili zdefektował i z 5:1 zrobiło się 3:3.

Leszczynianie wygraną przypieczętowali jeszcze przed biegami nominowanymi. Po trzynastu gonitwach prowadzili bowiem 47:31. Klasą samą w sobie był Janusz Kołodziej, na koncie którego znajdował się komplet 12 punktów. - Mogę się tylko cieszyć, że nie jest najgorzej. Oby tak dalej - komentował doświadczony zawodnik w telewizyjnym wywiadzie w Eleven Sports. Kluczem do sukcesu były niezłe starty Kołodzieja. - Coś zmieniłem. Sam jestem w szoku. To światełko w tunelu, bo moje starty nie są najlepsze - mówił tajemniczo wychowanek tarnowskiej Unii.

Kołodziej znajdował się w na tyle dobrym humorze, że w biegach nominowanych oddał swój start juniorowi - Kacperowi Pludrze. Z kolei menedżer Marwis.pl Falubazu zrezygnował z rezerw taktycznych i nie dał szansy do dodatkowego wyścigu chociażby Zagarowi. To najlepiej świadczy o tym, że zielonogórzanie są w tym roku drużyną, która celuje w punkty przede wszystkim na własnym torze. To będzie bowiem kluczem do utrzymania w PGE Ekstralidze.

Za to leszczynianie, choć dopisali kolejne dwa duże punkty do ligowej tabeli, to nadal nie stanowią monolitu jak przed rokiem. Po przegranej z gorzowską Stalą "Byki" na własnym torze pokonały zespoły z Torunia i Zielonej Góry, ale zrobiły to niezbyt przekonująco. Bez wątpienia Fogo Unia ma jeszcze rezerwy. Zadaniem menedżera Barona będzie je wydobyć.

Punktacja:

Fogo Unia Leszno - 54 pkt.
9. Emil Sajfutdinow - 9+3 (3,2*,2*,d,2*)
10. Janusz Kołodziej - 12 (3,3,3,3,-)
11. Jaimon Lidsey - 11 (0,3,2,3,3)
12. Jason Doyle - 10+1 (3,1,1*,3,2)
13. Piotr Pawlicki - 5 (0,2,3,0)
14. Krzysztof Sadurski - 2 (1,1,0)
15. Kacper Pludra - 5+1 (3,0,2*,0)
16. Szymon Szlauderbach - NS

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - 36 pkt.
1. Piotr Protasiewicz - 3+1 (1*,1,1,-)
2. Max Fricke - 8 (2,3,0,1,1,1)
3. Matej Zagar - 8+1 (2,2,2,1*,1)
4. Jan Kvech - 3+1 (2,0,1*,-,-)
5. Patryk Dudek - 12+1 (1*,1,3,2,2,3)
6. Fabian Ragus - 0 (0,0,0)
7. Nile Tufft - 2 (2,0,0)
8. Damian Pawliczak - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. (61,06) Sajfutdinow, Zagar, Protasiewicz, Lidsey - 3:3 - (3:3)
2. (62,19) Pludra, Tufft, Sadurski, Ragus - 4:2 - (7:5)
3. (61,37) Doyle, Fricke, Dudek, Pawlicki - 3:3 - (10:8)
4. (60,94) Kołodziej, Kvech, Sadurski, Ragus - 4:2 - (14:10)
5. (61,25) Lidsey, Zagar, Doyle, Kvech - 4:2 - (18:12)
6. (61,34) Fricke, Pawlicki, Protasiewicz, Pludra - 2:4 - (20:16)
7. (60,46) Kołodziej, Sajfutdinow, Dudek, Tufft - 5:1 - (25:17)
8. (61,37) Pawlicki, Zagar, Kvech, Sadurski - 3:3 - (28:20)
9. (61,09) Kołodziej, Sajfutdinow, Protasiewicz, Fricke - 5:1 - (33:21)
10. (61,25) Dudek, Lidsey, Doyle, Ragus - 3:3 - (36:24)
11. (61,91) Doyle, Dudek, Fricke, Sajfutdinow (d2) - 3:3 - (39:27)
12. (61,86) Lidsey, Pludra, Fricke, Tufft - 5:1 - (44:28)
13. (60,91) Kołodziej, Dudek, Zagar, Pawlicki - 3:3 - (47:31)
14. (61,25) Lidsey, Sajfutdinow, Fricke, Pawliczak - 5:1 - (52:32)
15. (61,41) Dudek, Doyle, Zagar, Pludra - 2:4 - (54:36)

Sędzia: Piotr Lis

Czytaj także:
Ostatni dzwonek dla Eltrox Włókniarza Częstochowa
Nieudane transfery Włókniarza?

Źródło artykułu: