Żużel. Weekend w pigułce. PGE Ekstraliga nadrabia zaległości. Hit we Wrocławiu, Włókniarz chce pójść za ciosem

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Artiom Łaguta i Tai Woffinden na podwójnym prowadzeniu
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Artiom Łaguta i Tai Woffinden na podwójnym prowadzeniu

W ten weekend czekają nas zaległe spotkania 4. i 5. kolejki PGE Ekstraligi. Ciekawie zapowiadają się właściwie wszystkie mecze, a ich rozstrzygnięcia mogą mieć spory wpływ na układ tabeli.

[b]

TO BĘDZIE HIT.[/b] Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno. Obie drużyny są w dobrych humorach po swoich ostatnich meczach. Wrocławianie pewnie pokonali Moje Bermudy Stal Gorzów, natomiast Fogo Unia rozbiła Marwis.pl Falubaz. Teraz jedni i drudzy chcą dopisać na swoje konto kolejne dwa duże punkty, które umocnią ich pozycję w górnej części tabeli.

TU PACHNIE NIESPODZIANKĄ. ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz - Fogo Unia Leszno. Na papierze faworytem wydaje się być Fogo Unia, jednak wiele wskazuje na to, że GKM wreszcie wraca na właściwe tory. W ostatnim meczu dobrze spisali się Przemysław Pawlicki i Kenneth Bjerre, a obiecująco wyglądała także postawa Pawła Miesiąca. Zważywszy na to, że grudziądzanie dysponują lepszą parą młodzieżowców, nie należy wykluczać scenariusza, w którym będziemy świadkami niespodzianki.

TU MOGĄ POLECIEĆ ISKRY. Moje Bermudy Stal Gorzów - Eltrox Włókniarz Częstochowa. Gorzowianie spisali się zadziwiająco słabo we Wrocławiu, z kolei częstochowianie zaskakująco pewnie wygrali na wyjeździe z eWinner Apatorem Toruń. Stal z całą pewnością będzie chciała wrócić na ścieżkę zwycięstw, natomiast Włókniarz po słabym początku sezonu zamierza udowodnić swoją wartość. Wszyscy pamiętają także ubiegłoroczne scysje pomiędzy oboma klubami, dlatego niewykluczone, że w niedzielne popołudnie na stadionie im. Edwarda Jancarza będzie gorąco!

OD TEGO ZAWODNIKA DUŻO ZALEŻY. Robert Lambert. Toruńska drużyna była największym pozytywnym zaskoczeniem początku rozgrywek, jednak w ostatni weekend zaliczyła pierwszą poważniejszą wpadkę. Apator zadziwiał kibiców swoją dobrą postawą na wyjazdach, bowiem nieźle spisał się we Wrocławiu, a w Lesznie był bliski sprawienia sensacji. Torunianie po domowej porażce, w kolejnych kolejkach będą chcieli poszukać zwycięstwa poza Motoareną, a pierwszą okazję do tego będą mieć w Lublinie, gdzie czeka ich rywalizacja z miejscowym Motorem. Robert Lambert dobrze zna tamtejszy tor, bowiem w przeszłości reprezentował barwy tego klubu i jeśli udałoby się mu pojechać na świetnym poziomie, to beniaminek może pokusić się o dobry wynik.

LICZBA. 1376 - tyle dni na ligowe zwycięstwo z Fogo Unią Leszno czeka ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz. Grudziądzanie ostatni raz wygrali z "Bykami" 13 sierpnia 2017 roku.

Zobacz także: Żużel. Działacz Apatora zdziwiony słowami ekspertów. Mówi, co zgubiło drużynę w meczu z Włókniarzem

Zobacz także: Żużel. Prezes Kolejarza Opole wydał oświadczenie. "Jest nam przykro, że zrobiono z nas kozła ofiarnego"

ZOBACZ WIDEO Artiom Łaguta już wie, kiedy nauczy się startować tak dobrze jak Greg Hancock

Komentarze (0)