Żużel. Władysław Komarnicki o formie Zmarzlika i dziurach w Stali na pozycji U24

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik w kasku żółtym
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik w kasku żółtym

- Absolutnie nie ma mowy, że Bartek obniżył formę. Jestem o niego spokojny. Z Birkemose możemy mieć pociechę, jak będzie więcej jeździł. Ma w sobie sportową agresję, a przede wszystkim się nie boi - mówi po meczu z Apatorem Władysław Komarnicki.

[tag=860]

Moje Bermudy Stal Gorzów[/tag] po dwóch porażkach wróciła na zwycięską ścieżkę i pokonała na swoim torze eWinner Apator Toruń 50:40. Wygrana może nie była jakoś szczególnie imponująca i pokazała, że Stal wciąż ma rezerwy i może jechać lepiej. - Zacznę od tego, że był to przepiękny mecz. Chciałbym pogratulować zawodnikom jednej i drugiej drużyny za stworzony spektakl. Stali gratuluje wygranej, a zespołowi z Torunia pięknej walki. Spodziewałem się wyższego zwycięstwa gospodarzy, ale jestem po tym meczu zadowolony z uwagi na poziom sportowy tego widowiska - powiedział Władysław Komarnicki, honorowy prezes Stali.

Bartosz Zmarzlik przegrał co prawda dwa pierwsze swoje wyścigi z Pawłem Przedpełskim, a później mistrz świata popisywał się już akcjami, które zapierały dech w piersiach i dawały Stali arcyważne punkty. - Nawet, kiedy Bartek przyjeżdżał do mety jako drugi, nie obawiałem się o jego dyspozycję. Zawsze mam w pamięci słowa Tomasza Golloba, który jak miał słabszy dzień powtarzał, że zawodnicy są tylko ludźmi. Bardzo spokojnie patrzę na trochę mniejszą zdobycz punktową Bartka. On jest nadal tym Zmarzlikiem, który ma na koncie dwukrotne mistrzostwo świata. Proszę zobaczyć, jak szybko się przełożył i wrócił do swojego wygrywania. Absolutnie nie ma mowy, że Bartek obniżył formę. To nadal kompletny zawodnik i jestem o niego wyjątkowo spokojny - podkreśla nasz rozmówca.

Patrząc na dorobek punktowy gorzowian rzuca się w oczy dziura na pozycji zawodnika do lat 24. Marcus Birkemose jechał cztery razy i zdobył punkt i bonus. Stawianie na młodego Duńczyka to świadomy zabieg sztabu szkoleniowego, który ma zaprocentować w przyszłości. - Z tych wszystkich liczących się drużyn w walce o play-offy, my zawodnika U24 mamy faktycznie słabego. Zarówno Karczmarz jak i Birkemose wielkich punktów nie przywożą. 18-letni Duńczyk pokazał, że ma potencjał. Jestem naprawdę zadowolony po tym, co zobaczyłem w wykonaniu tego żużlowca - dodaje Komarnicki.

- Powiedziałem nawet prezesowi Grzybowi, że właśnie Birkemose musi częściej jeździć i lepiej poznać nasz gorzowski tor, który jest trudnym obiektem. Widać było, że jeszcze go nie rozgryzł. Dlatego też przegrał z Jackiem Holderem, choć jechał przed nim przez 90 procent wyścigu. Wierzę w tego chłopaka. Jeśli będzie dużo jeździł, może w okolicach play-offów zacząć lepiej punktować. On przecież nie przegrywał w sposób znaczący. Pokazywał taką pozytywną sportową agresję. Ma jeszcze jeden dodatkowy atut. On się nie boi, a w tym sporcie to najważniejsza sprawa - kończy honorowy prezes Stali i senator RP.

Zobacz także: Stal odjechała Apatorowi w końcówce meczu
Zobacz także: Termiński wskazuje przyczyny porażki Apatora w Gorzowie

ZOBACZ WIDEO Michelsen nie chce już komentować "afery twitterowej". Mówi o ogromnej frustracji

Komentarze (18)
avatar
HR_Sparta
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Znowu zrobili Rafała w konia. Jeżeli chłopak chce jeździć powinien opuścić Stal. Jeżeli nie chce również. 
avatar
RECON_1
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przeciez zmarzlik to nke cyborg,slabszy mecz ma mu sie prawo trafic.A co do birkemose to seby pozniej nie bylo lamentu ze kariery nie zrobil a zmarznowano karcznarza. 
avatar
Poznań - tylko Stal Gorzów
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Prawda jest taka : Karczmarz się boi a Birkemose się nie boi . Widać to bardzo wyraźnie. 
avatar
Anastazy
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Birkemose grubo zapunktował po 5 godzinnej naradzie 
avatar
MartinezZz
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie ma mowy o obniżce formy u Bartka. To Częstochowa jest bardzo silna a Paweł bardzo dobrze i szybko dopasowuje sie do torów ostatnio jest w formie.