Zazwyczaj problemy z maszyną startową są przy zwalnianiu zamka - czasami taśma pójdzie nierówno, w innym przypadku sama "puści" bez interwencji sędziego lub pozostanie "w blokach". Sytuacja, w której taśma spada podczas trwania biegu jest bardzo niespotykana.
Wszystko stało się podczas 1. biegu meczu w Poznaniu, gdzie mierzą się SpecHouse PSŻ z 7R Stolaro Stalą Rzeszów. Prowadził Rafał Karczmarz, który musiał przeżyć szok, gdy zabrał ze sobą taśmę. Na szczęście nic mu się nie stało, jednak arbiter spotkania nie miał innego wyjścia, musiał przerwać wyścig.
Najgorzej wyszedł na tym Rafał Karczmarz, który w powtórce wyszedł ostatni ze startu i chociaż na chwilę minął Huberta Łęgowika, przyjechał ostatni, nie zdobywając punktów.
Janusz Kołodziej wciąż ma wielkie ambicje. Opowiada o Grand Prix i SEC