Żużel. Falubaz - Apator. "Tonder(struck)" poprowadził macierz do ważnej wygranej! Bonus jedzie do Torunia [RELACJA]

WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Mateusz Tonder
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Mateusz Tonder

Nie Piotr Protasiewicz, nie nawet Patryk Dudek. To Mateusz Tonder poprowadził macierzysty zespół do wygranej z eWinner Apatorem - 48:42, co zwiększa szanse Marwis.pl Falubazu na utrzymanie się w PGE Ekstralidze. 21-latek zdobył 11 punktów.

Środowisko żużlowe związane z tym zielonogórskim nie mogło spać spokojnie przed niedzielnym spotkaniem. Kompromitacja w meczu z Betard Spartą Wrocław (27:63), problem z ustaleniem tego, jaki tor należy przygotowywać, by był on atutem, słaba forma większości zawodników, coraz gorsza sytuacja w tabeli z serią pięciu porażek. Czynników, które sprawiały, że kibice Myszki Miki mogli mieć poobgryzane paznokcie, było naprawdę wiele.

Mimo to trener Piotr Żyto tuż przed rozpoczęciem meczu był pewny siebie, mówiąc wprost, że jego drużyna ten mecz wygra. Faktycznie animuszu Marwis.pl Falubazowi Zielona Góra nie brakowało i dobitnie pokazały to pierwsze dwa wyścigi. Piotr Protasiewicz przez cały dystans gonił Roberta Lamberta i dopadł go tuż przed metą. Powtarzany trzykrotnie po upadku Fabiana Ragusa i dwóch Karola Żupińskiego bieg juniorów wygrali podwójnie gospodarze.

Po pierwszej serii mieli już odrobioną połowę strat ze spotkania w Toruniu (15:9). Udany początek kolejnej po tym, jak niedawny rekonwalescent Mateusz Tonder w drugim spotkaniu w tym roku pokazywał skuteczną jazdę i apetyty zaczęły w Grodzie Bachusa rosnąć. Trener Tomasz Bajerski nie czekał jednak i w biegu szóstym posłał do boju Jacka Holdera w ramach rezerwy taktycznej. Razem z Pawłem Przedpełskim wygrali 5:1, lecz po chwili Australijczyk dał się pokonać Matejowi Zagarowi, a trzeci dojechał do mety Max Fricke (24:18).

ZOBACZ WIDEO Zmiana, która przyniosła efekt. Bartosz Smektała o tym co pomogło mu poprawić wyniki

W pierwszej fazie meczu w Marwis.pl Falubazie wszyscy poza jednym zawodnikiem spisywali się zadowalająco. Tym "rodzynkiem" był nieoczekiwanie Patryk Dudek. Po dwóch startach miał na koncie tylko punkt z bonusem i defekt sprzętu w drugim starcie. Lider zielonogórzan w trzeciej próbie zatrzymał jednak "taktyka" w osobie Przedpełskiego i - jak pokazały kolejne jego starty - wrócił na właściwe tory, bo indywidualnie wygrywał już do samego końca.

Na poziom z ostatnich spotkań wrócił za to Zagar. W odsłonie dziewiątej razem z Fricke'm wyraźnie ulegli świetnie dysponowanemu Przedpełskiemu i Lambertowi, który na drugim łuku pierwszego kółka popisał się znakomitym manewrem po zewnętrznej, objeżdżając Australijczyka. Po niezwykle ważnej wygranej Tondera z młodszym z braci Holderów na koniec trzeciej serii Falubaz miał cztery punkty przewagi (32:28).

Torunianie mieli wykorzystane wszystkie seniorskie rezerwy taktyczne (zdobyli w nich 6+1) i chcąc zawalczyć o korzystny rezultat, musieli liczyć na przebudzenie niemrawego Chrisa Holdera. Nic takiego nie miało miejsca. Były indywidualny mistrz świata po raz kolejny zawiódł na całej linii, bo w wyścigu jedenastym przegrał nawet z Zagarem. Tonder wygrał za to trzeci raz, pokonując tym razem Przedpełskiego i wynik brzmiał 36:30.

W dwunastej gonitwie Lambert zrewanżował się Protasiewiczowi (ten przekroczył barierę 5000 punktów w karierze w polskiej lidze!), a Krzysztof Lewandowski pokonał Ragusa. Gospodarze nie mieli więc chwili wytchnienia, bo goście walczyli. Kiedy jednak przyszło do wyścigu pt. "klucz" lepiej wypadli ci pierwsi. Dudek i Fricke triumfowali 4:2. Meczowa wiktoria była bardzo blisko, ale do wymarzonego bonusu zielonogórzanie potrzebowali dwóch uderzeń po 5:1.

W przedostatniej odsłonie Fricke pokonał jednak tylko Lamberta, bo przed nim przyjechał Chris Holder. Na koniec najlepszy zawodnik meczu Przedpełski i Jack Holder pozbawili resztki nadziei Myszkę Miki na odebranie sobie bonusu i pokonali 4:2 miejscowych wychowanków. Tonder był ostatni, ale i tak zdobył w całym spotkaniu najwięcej punktów dla macierzystego zespołu, zaliczając swój najlepszy występ w karierze w najwyższej lidze.

Falubaz odniósł zwycięstwo, które dalej pozwala mu myśleć o uniknięciu degradacji do eWinner 1. Ligi, mimo że jego sytuacja w tabeli i terminarz wciąż są trudne. Apator natomiast wciąż czeka na zwycięstwo na wyjeździe w PGE Ekstralidze. W ostatni piątek minęły dokładnie cztery lata od ostatniego takiego w delegacji (było to wtedy w Grudziądzu - red.). Minęło 1436 dni, czarna seria Aniołów dalej trwa i liczy już 22 spotkania (21 porażek i remis).

Punktacja:

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - 48
9. Matej Zagar - 4 (0,3,0,1)
10. Max Fricke - 7 (3,1,1,1,1)
11. Piotr Protasiewicz - 9 (3,1,1,2,2)
12. Mateusz Tonder - 11 (2,3,3,3,0)
13. Patryk Dudek - 10+1 (1*,d,3,3,3)
14. Nile Tufft - 4 (3,1,0)
15. Fabian Ragus - 3+1 (2*,1,0)
16. Damian Pawliczak - ns

eWinner Apator Toruń - 42
1. Paweł Przedpełski - 14+1 (1*,3,2,3,2,3)
2. Adrian Miedziński - 0 (0,-,-,-)
3. Kamil Marciniec - ns
4. Chris Holder - 5+1 (2,0,1*,0,2)
5. Jack Holder - 12+1 (3,2*,2,2,2,1)
6. Krzysztof Lewandowski - 1 (w,0,0,1)
7. Karol Żupiński - 1 (1,0,-)
8. Robert Lambert - 9+1 (2,2,2*,3,0,0)

Bieg po biegu:
1. (61,13) Protasiewicz, Lambert, Przedpełski, Zagar - 3:3 - (3:3)
2. (62,09) Tufft, Ragus, Żupiński, Lewandowski (w/su) - 5:1 - (8:4)
3. (60,56) J. Holder, Tonder, Dudek, Miedziński - 3:3 - (11:7)
4. (60,25) Fricke, Ch. Holder, Tufft, Lewandowski - 4:2 - (15:9)
5. (60,81) Tonder, Lambert, Protasiewicz, Ch. Holder - 4:2 - (19:11)
6. (60,53) Przedpełski, J. Holder, Ragus, Dudek (d/4) - 1:5 - (20:16)
7. (60,75) Zagar, J. Holder, Fricke, Żupiński - 4:2 - (24:18)
8. (60,89) Dudek, Przedpełski, Ch. Holder, Tufft - 3:3 - (27:21)
9. (60,88) Przedpełski, Lambert, Fricke, Zagar - 1:5 - (28:26)
10. (61,22) Tonder, J. Holder, Protasiewicz, Lewandowski - 4:2 - (32:28)
11. (61,69) Tonder, Przedpełski, Zagar, Ch. Holder - 4:2 - (36:30)
12. (60,78) Lambert, Protasiewicz, Lewandowski, Ragus - 2:4 - (38:34)
13. (61,09) Dudek, J. Holder, Fricke, Lambert - 4:2 - (42:36)
14. (61,75) Dudek, Ch. Holder, Fricke, Lambert - 4:2 - (46:38)
15. (61,25) Przedpełski, Protasiewicz, J. Holder, Tonder - 2:4 - (48:42)

Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Maciej Głód
NCD: 60,25 s. - uzyskał Max Fricke (Falubaz) w biegu 4.
Zestaw startowy: I
Wynik dwumeczu: 93:87 dla Apatora, który zdobył punkt bonusowy.

CZYTAJ WIĘCEJ:
ROW - Polonia. Zażarty bój w cieniu bydgoskiego dramatu dla rybniczan. Świetny Sajdullin
Potężna kraksa w meczu ROW - Polonia. Grzegorz Zengota opuścił tor w karetce

Źródło artykułu: