Wyraźni liderzy
W starciu z tak ciężkim przeciwnikiem, jakim dla torunian niewątpliwie będzie Betard Sparta, w zespole muszą być zawodnicy, którzy poprowadzą drużynę i będą w stanie pokonywać niezwykle mocnych liderów wrocławian. Jack Holder, Robert Lambert oraz Paweł Przedpełski z pewnością mają w tym roku na tyle jakości, aby podołać temu wyzwaniu, jednak każdy z nich miewał nieco słabsze występy. W piątkowym spotkaniu powinno zagrać im wszystko, aby byli w stanie wywalczyć dwucyfrowe zdobycze punktowe.
Chris Holder musi się obudzić
Wedle założeń sztabu szkoleniowego torunian, Australijczyk miał być tym, który na Motoarenie będzie regularnie zdobywać przynajmniej 10 "oczek". W pierwszych dwóch domowych spotkaniach faktycznie tak było, jednak kiedy w maju do Torunia przyjechał Włókniarz, Chris Holder był totalnie pogubiony. Jeśli Apator chce myśleć o zwycięstwie, to były Indywidualny Mistrz Świata musi zaprezentować się solidnie, okraszając swój występ zdobyciem przynajmniej 7-8 punktów, a najlepiej ich większą liczbą.
Bieg młodzieżowy
Zakładając, że torunianie mocno postawią się Sparcie i spotkanie będzie wyrównane, bieg młodzieżowy w końcowym rozrachunku może okazać się dość istotny. Wrocławianie dysponują nieco lepszą parą juniorów, jednak to młodzi zawodnicy Apatora będą mieć przewagę w postaci lepszej znajomości toru. Dla "Aniołów" wygrana w drugiej gonitwie dnia może oznaczać także dobre wejście w mecz, a uzyskanie przewagi w początkowej fazie rywalizacji powinno dobrze wpłynąć na cały zespół.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 8. kolejki
Liderzy muszą pojechać na swoim poziomie
Maciej Janowski, Artiom Łaguta i Tai Woffinden tworzą świetny tercet liderów drużyny. Kiedy każdy z nich robi swoje punkty, wrocławianie nie muszą mieć większych obaw o odniesienie zwycięstwa. W spotkaniu wyjazdowym ważne będzie natomiast, aby żaden z tej trójki nie obniżył lotów, bowiem to ich zdobycze mają stanowić fundament dla końcowego rezultatu Sparty.
Wsparcie drugiej linii
Daniel Bewley i Gleb Czugunow to zdecydowanie bardzo utalentowani zawodnicy, a w tym sezonie już niejednokrotnie nie odstawali od swoich bardziej doświadczonych kolegów. Mimo wszystko obaj to żużlowcy stanowiący o sile drugiej linii zespołu i nie są jeszcze pewniakami do zdobywania wielu punktów w każdym spotkaniu. W Toruniu powinni po prostu dołożyć po kilka "oczek" i pozostawić po sobie niezłe wrażenie.
Zobacz także: Żużel. Sponsorzy Orła Łódź mają dość po meczu ze Zdunek Wybrzeżem! Idą do sądu
Zobacz także: Żużel. Prezes Stali Gorzów krytycznie o nowym terminie derbów. Mówi, że kibice zostali zaskoczeni