Żużel. Bez faworyta w eWinner 1. Lidze. Play-offy będą emocjonujące do samego końca

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Trofimow jr na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Trofimow jr na prowadzeniu

Pierwszy i czwarty zespół eWinner 1. Ligi dzielą ledwie dwa punkty. To pokazuje jak wyrównane w tym roku są rozgrywki. - To dobra wiadomość dla kibiców, bo każdy może wygrać z każdym - komentuje Marta Półtorak.

W tym artykule dowiesz się o:

Wydaje się, że obecnie ukształtowała się już pierwsza czwórka eWinner 1. Ligi, która powalczy w play-offach o awans do PGE Ekstraligi. Na czele rozgrywek znajdują się ROW Rybnik i Cellfast Wilki Krosno z 16 punktami, tuż za tymi drużynami plasują się Arged Malesa Ostrów (15) oraz Zdunek Wybrzeże Gdańsk (14).

Z walki o play-offy nie zrezygnowała jeszcze Abramczyk Polonia Bydgoszcz, która wprawdzie ma tylko 8 "oczek", ale również dwa mecze zaległe. Dla kibiców oznacza to jedno - emocje do samego końca. - Dyspozycja dnia w play-offach może być decydująca - komentuje Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów.

Zdaniem Półtorak, obecnie niemożliwe jest wskazanie zespołu, który wygra rozgrywki eWinner 1. Ligi. - Drużyny, które teraz są w czwórce pokazują, że każdy może wygrać z każdym. W play-offach wszystko zacznie się od nowa. Dyspozycja dnia czy nagły wystrzał formy jakiegoś zawodnika mogą oznaczać sukces albo porażkę - dodaje była prezes.

ZOBACZ WIDEO Wyraźny progres u Pawła Przedpełskiego. Co stoi za jego odmianą?

Półtorak podkreśla, że w tej sytuacji największymi wygranymi są kibice. - Dobrze, że eWinner 1. Liga nie ma hegemona, bo do samego końca będziemy się emocjonować walką o awans. Czy w tej sytuacji poznamy faworyta? Chyba nie, dopiero w finale okaże się, kto jest bliżej zwycięstwa w rozgrywkach. Dla żużla to dobra wiadomość, bo wyrównana walka napędza zainteresowanie. Jedno jest pewne. Kluby muszą się zmobilizować, jeśli chcą wygrać play-offy - stwierdza Półtorak.

Większych szans na jazdę w pierwszej czwórce nie ma Orzeł Łódź, co dla byłej działacz rzeszowskich "Żurawi" jest zaskoczeniem. - Gdybym miała oceniać rozczarowania tego sezonu, to nie tylko Unia Tarnów zaskoczyła in minus, ale też Orzeł. Może nie ma tam wielkich nazwisk, ale myślałam, że uzyska ona lepszy rezultat i nawiąże walkę o play-offy - podsumowuje Półtorak.

Czytaj także:
Działacz Apatora mówi o torze przed meczem z Fogo Unią
Trener Unii mówi o szansach na powrót kontuzjowanych zawodników

Komentarze (13)
avatar
Kazimierz Klimek
24.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
mysle, ze ROW jest prawie pewniakiem w finale z Ostrowem 
avatar
intro
24.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
awansować, przytulić 6 baniek, 3 z tego odłożyć, spaść i znowu awansować 
avatar
darek pe
24.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
My teraz finansowo damy rade, ale potrzebujemy conajmniej dwie nowe petardy na ekstralige. Najpierw trzeba jednak zaistniec w PO. 
avatar
GRYFM
24.06.2021
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
avatar
Dami
24.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Finał Polonia /Row.Wygra Polonia już w pełnym składzie.