Reprezentant Polski uderza w ważnego działacza. Zawodnicy mieli zostać postawieni pod ścianą!
Choć od zawodów minął już blisko tydzień, dopiero teraz reprezentant Polski - Piotr Pawlicki - odsłonił kulisy el. do GP 2022 w Terenzano. Uderzył w ważnego działacza.
Eliminacje do GP 2022 w Terenzano rozpoczęły się z opóźnieniem, które trwało dwie i pół godziny. Kilku żużlowców nie było zadowolonych ze stanu toru i odmawiało jazdy. Ostatecznie po długich pracach torowych udało się nakłonić wszystkich zawodników do startu.
- Powyrywały się dziury, w jednym miejscu dziura była tak duża, że nie było szans opanować motocykla. Poturlałem się do płotu, na szczęście zdążyłem puścić motocykl - skomentował swój upadek na włoskim torze reprezentant Polski. Jego skutki odczuwa do dziś.
ZOBACZ WIDEO To nie sprzęt był problemem Kacpra Woryny. Żużlowiec tłumaczy skąd wzięły się jego słabe wyniki- Trzeba było dużo pozmieniać. Od Ashleya Hollowaya mam sześć silników, notowałem na nich wiele dobrych wyników, dużo mu zawdzięczam. Jednak w tym roku nie mogę dograć jednostek, jest problem, więc zdecydowałem się zmienić silnik - powiedział Pawlicki, który po zmianie tunera zaliczył udany występ w lidze szwedzkiej i turnieju SEC.
- Mam lepszy napęd na dystansie, ale na pewno muszę jeszcze ten silnik poznać. A już się robi następny... - zapowiedział Piotr Pawlicki.
Zobacz też:
Żużel. Gorąca dyskusja Walaska z Olkowiczem po wykluczeniu Thomsena. Kto miał rację?
Żużel. Prezes Wilków mówi o planach klubu. Awans do PGE Ekstraligi już w tym roku?
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>