Żużel. Złe wieści ze Szwecji. Kim Nilsson po upadku trafił do szpitala

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Kim Nilsson
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Kim Nilsson

Na środowy wieczór w Szwecji zaplanowano trzy spotkania w ramach rozgrywek Allsvenskan. Niestety jedno z nich zostało dosyć szybko przerwane, a to wszystko wskutek wydarzeń, do których doszło już w pierwszym biegu.

Chodzi o pojedynek, pomiędzy zespołem Team Rapid a Griparną Nyköping, rozgrywany na torze Eskilstunie, na którym w Bauhaus-Ligan startuje miejscowa Smederna. W pierwszym biegu pod taśmą stanęli Pontus Aspgren i Maximilian Belsing ze strony gospodarzy oraz Silas Hoegh i Kim Nilsson, reprezentujący drużynę gości. Dla tego ostatniego wyścig ten skończył się niestety fatalnie.

Zawodnik, który w sezonie 2021 związany jest w Polsce z Unią Tarnów zanotował w pierwszym biegu poważny upadek. Jego następstwem było pojawienie się na torze służb medycznych. Niestety stan Szweda okazał się na tyle poważny, że musiał on zostać transportowany ambulansem do szpitala. Pierwsze diagnozy mówiły o urazie szyi.

Kierownictwa obydwu drużyn po tym wydarzeniu podjęły decyzję o przerwaniu spotkania i przełożeniu go na inny termin. Oficjalnym powodem był zły stan nawierzchni w Eskilstunie. Krótko po tym w szwedzkich mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat bezpieczeństwa i przygotowania torów na mecze ligowe. W stronę Kima Nilssona zostały skierowane jednocześnie liczne słowa wsparcia.

Szczegółowe informacje na temat stanu zdrowia tego szwedzkiego zawodnika będą znane po przeprowadzeniu dokładniejszych badań. Pozostałe środowe spotkania w Allsvenskan League odbyły się zgodnie z planem. W nich Indianerna Speedway pokonała Vargarnę Norrköping 54:36, a zespół Smålänningarna, startujący dzisiaj na torze w Gislaved, uległ Valsarnie Hagfors w stosunku 42:47.

Czytaj także:
Zacięty mecz w Brovst. Świetny powrót Leona Madsena do ligi duńskiej
MMPPK. Motor zgodnie z planem. Potrzebny był bieg dodatkowy [RELACJA]

ZOBACZ WIDEO Tej ligi nawet nie warto porównywać z PGE Ekstraligą! "To kwestia systemu"

Komentarze (0)