We wtorek na oficjalnej stronie klubu z Rzeszowa pojawił się komunikat. Dowiadujemy się z niego, że Zbigniew Prawelski nie jest już prezesem Stowarzyszenia RzTŻ. Pełna treść wiadomości z rzeszowskiego klubu brzmi następująco:
"W dniu 19.07.2021 r. decyzją Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Członków Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego, wybrano nowy skład Zarządu Stowarzyszenia RzTŻ :
Skład Zarządu :
Jan Madej - Prezes Zarządu
Łukasz Rojek - Wiceprezes Zarządu
Renata Balawender - Członek Zarządu
Skład Komisji Rewizyjnej :
Józef Lis - Przewodniczący Komisji Rewizyjnej
Janusz Rak - Członek Komisji Rewizyjnej
Michał Waloś - Członek Komisji Rewizyjnej".
ZOBACZ WIDEO To pięta achillesowa cyklu Grand Prix. Potrzeba reformy!
Drużyna z Rzeszowa po ośmiu meczach 2. Ligi Żużlowej zajmuje 5. miejsce z dorobkiem trzech zwycięstw i pięciu porażek. Więcej jednak niż o dyspozycji zespołu mówiło się o kulisach pracy klubu, nad którą pieczę sprawował Zbigniew Prawelski.
Najpierw skandalem zakończyło się spotkanie 7R Stolaro Stali Rzeszów z OK Bedmet Kolejarzem Opole. Arbiter tamtych zawodów uznał, że rzeszowianie nie przygotowali toru do rywalizacji i ogłosił walkowera na korzyść gości. Od razu po tamtej sytuacji część środowiska wokół klubu z Rzeszowa nawoływało do dymisji prezesa. Ten podkreślał, że cały czas jest do dyspozycji zarządu.
Później na jaw wyszła historia z sms-ami, które omyłkowo Zbigniew Prawelski przesłał do szefa klubu z Opola, Zygmunta Dziemby. Ich treść dotyczyła wsparcia dla najbliższych rywali Kolejarza i po całej sprawie pozostał duży niesmak (zobacz szczegóły ->>). Były prezes Stali Rzeszów nie schował głowy w piasek i przyznał się do błędu. Najwyraźniej to było za wiele i uznano, że zmiana na stanowisku prezesa jest konieczna. Funkcję po Prawelskim przejął Jan Madej. Jest to jego powrót do sprawowania tej roli.
Czytaj również:
-> Skandal w polskiej lidze. Zawodnik ujawnił, że proponowano mu odpuszczenie meczu!
-> Uczestnik Grand Prix ma problem z wygrywaniem z juniorami w I lidze. Co się dzieje z Berntzonem?