Mecz eWinner Apatora Toruń z Motorem Lublin budził spore zainteresowanie nie tylko wśród kibiców tych drużyn. W Zielonej Górze i Grudziądzu liczyli na porażkę "Aniołów", bo zespół ten nadal nie jest pewny utrzymania w PGE Ekstralidze. Natomiast w Częstochowie po cichu liczyli na wpadkę lubelskich "Koziołków", bo to przedłużałoby nadzieje Eltrox Włókniarza na miejsce w fazie play-off.
- Czeka nas trudne spotkanie - mówił w nSport+ trener Maciej Kuciapa i trudno mu się było dziwić, bo lublinianie w tym roku nie zachwycali na wyjazdach. Dość powiedzieć, że ledwo wygrali w Zielonej Górze (46:44) i zremisowali w Grudziądzu (45:45), a mowa o dwóch najsłabszych ekipach w PGE Ekstralidze.
Za to Tomasz Bajerski przekonywał, że wskutek słabej jazdy swojej ekipy "nie przybyło mu siwych włosów". Menedżer gospodarzy miał jednak nietęgą minę, gdy po pierwszej serii startów eWinner Apator przegrywał 9:15.
ZOBACZ WIDEO Nie są faworytami, ale nie są też chłopcami do bicia. Protasiewicz o szansach Falubazu
W drugiej serii startów torunianie odpowiedzieli znacznie lepszą dyspozycją, a na brawa zasłużyli przede wszystkim Jack Holder i Paweł Przedpełski, którzy ograli gości podwójnie w siódmej gonitwie. - Zmieniłem wszystko - mówił o modyfikacjach w sprzęcie młodszy z braci Holderów w nSport+, który słabsze wejście w mecz tłumaczył ulewą, która wcześniej nawiedziła Toruń. Chwilę później para Holder-Przedpełski znów przywiozła do mety 5:1 i tym samym na tablicy wyników wyświetlił się remis 27:27.
Wśród gości zawodzili Jarosław Hampel i Krzysztof Buczkowski, a sztab szkoleniowy Motoru starał się łatać dziury świetnie dysponowanym Wiktorem Lampartem. - Szkoda, że już nie mogę jechać w biegach nominowanych - mówił młodzieżowiec "Koziołków", który w pięciu startach zgromadził 11 punktów i bonus.
Miejscowi kibice przywykli do dobrej dyspozycji młodszego z braci Holderów, Roberta Lamberta i Pawła Przedpełskiego, ale w niedzielę tlen drużynie dość niespodziewanie podał Adrian Miedziński. Wprawdzie doświadczony zawodnik zaczął mecz od upadku, ale potem w trzech kolejnych startach zgromadził 8 punktów.
Wymiana ciosów doprowadziła do tego, że przed biegami nominowanymi Motor prowadził tylko 40:38. W czternastej gonitwie torunianie trafili z piekła do nieba. Wyścig zaczął się od podwójnego prowadzenia gości, ale Dominik Kubera stracił panowanie nad motocyklem po wjechaniu w dziurę, a Jarosław Hampel był okropnie wolny. Skorzystali z tego Przedpełski i Lambert, a gospodarze rzutem na taśmę objęli prowadzenie w meczu 43:41.
Rewanżowy cios gości był jednak natychmiastowy - Motor wygrał podwójnie ostatni wyścig. Na dystansie Łaguta i Michelsen wyprzedzili Holdera, co dało końcowy sukces 46:44. Torunianie przeżyli dramat, za to lublinianie rozpoczęli świętowanie. Play-offy są już o krok.
Punktacja:
eWinner Apator Toruń - 44 pkt.
9. Paweł Przedpełski - 10+2 (3,2*,2*,0,3)
10. Jack Holder - 9 (1,3,3,1,1)
11. Adrian Miedziński - 8 (w,3,2,3,0)
12. Chris Holder - 4+1 (1*,1,0,2)
13. Petr Chlupac - NS (-,-,-,-,-)
14. Krzysztof Lewandowski - 2 (2,0,0)
15. Kamil Marciniec - 0 (0,0,0)
16. Robert Lambert - 11+1 (2,2,2,3,2*)
Motor Lublin - 46 pkt.
1. Grigorij Łaguta - 12 (2,3,1,3,3)
2. Krzysztof Buczkowski - 1 (0,1,0,-)
3. Jarosław Hampel - 1 (1,0,-,0,0)
4. Mark Karion - NS (-,-,-,-,-)
5. Mikkel Michelsen - 11+1 (3,1,3,2,2*)
6. Wiktor Lampart - 11+1 (3,2*,3,1,2)
7. Mateusz Cierniak - 2+1 (1,0,1*)
8. Dominik Kubera - 8 (3,2,1,1,1)
Bieg po biegu:
1. (59,91) Przedpełski, Łaguta, Hampel, Miedziński (w) - 3:3 - (3:3)
2. (60,37) Lampart, Lewandowski, Cierniak, Marciniec - 2:4 - (5:7)
3. (59,68) Michelsen, Lambert, Ch. Holder, Buczkowski - 3:3 - (8:10)
4. (59,76) Kubera, Lampart, J. Holder, Lewandowski - 1:5 - (9:15)
5. (60,04) Miedziński, Kubera, Ch. Holder, Hampel - 4:2 - (13:17)
6. (59,55) Łaguta, Lambert, Buczkowski, Marciniec - 2:4 - (15:21)
7. (59,55) J. Holder, Przedpełski, Michelsen, Cierniak - 5:1 - (20:22)
8. (60,45) Lampart, Lambert, Kubera, Lewandowski - 2:4 - (22:26)
9. (59,39) J. Holder, Przedpełski, Łaguta, Buczkowski - 5:1 - (27:27)
10. (59,85) Michelsen, Miedziński, Lampart, Ch. Holder - 2:4 - (29:31)
11. (59,48) Łaguta, Ch. Holder, Kubera, Przedpełski - 2:4 - (31:35)
12. (59,84) Miedziński, Lampart, Cierniak, Marciniec - 3:3 - (34:38)
13. (59,42) Lambert, Michelsen, J. Holder, Hampel - 4:2 - (38:40)
14. (59,79) Przedpełski, Lambert, Kubera, Hampel - 5:1 - (43:41)
15. (59,58) Łaguta, Michelsen, J. Holder, Miedziński - 1:5 - (44:46)
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Maciej Głód
Zestaw startowy: I
Czytaj także:
Postawa Lindgrena denerwuje kibiców Włókniarza
Mamy nowego mistrza świata!