Żużel. Nicki Pedersen nie zgadza się z decyzją federacji. Jest ruch ze strony Duńczyka
Nicki Pedersen nie zgadza się z decyzją duńskiej federacji, która zawiesiła go na cztery miesiące. Trzykrotny mistrz świata zapowiedział odwołanie od kary. Na finał tej sprawy oczekuje ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz.
Efekt decyzji DMU poznaliśmy we wtorkowy wieczór, kiedy to poinformowano, że Pedersen finalnie został zawieszony na cztery miesiące - do grudnia 2021 roku. To jednak nie kończy sprawy, bo 44-latek na Facebooku zapowiedział właśnie odwołanie od kary.
Odwołanie Pedersena jest naturalnym krokiem. Gdyby decyzja o karze pozostała w mocy, zawodnik z Danii nie mógłby wesprzeć ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz w najbliższym meczu z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Tymczasem grudziądzanie muszą wygrać te zawody, jeśli marzą o pozostaniu w PGE Ekstralidze.
Pedersen zapowiedział odwołanie do Duńskiej Konfederacji Sportu. Należy oczekiwać, że zawodnik ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u, podobnie jak to miało miejsce kilka tygodni temu, będzie dążył do zawieszenia kary aż do momentu rozpatrzenia jego apelacji. Biorąc pod uwagę, że mecz PGE Ekstraligi w Grudziądzu zaplanowano na 22 sierpnia, to przeciągnięcie w czasie sprawy może doprowadzić do tego, że Duńczyk wystąpi w ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej.
Doświadczony zawodnik jest w tym roku zdecydowanym liderem ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz. Ze średnią 2,016 zajmuje trzynaste miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych jeźdźców PGE Ekstraligi. Jego ewentualna absencja w starciu z częstochowskimi "Lwami" będzie dla grudziądzan koszmarem.
Czytaj także:
Nowi zawodnicy w Lublinie i Krośnie
Czy Eltrox Włókniarz pozwoli odejść juniorowi?
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>