Żużel. Plusy i minusy weekendu. Godne pożegnanie Unii Tarnów i metamorfoza Bartosza Zmarzlika

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
zdjęcie autora artykułu

Nie miał łatwej drogi do zwycięstwa Bartosz Zmarzlik w ostatniej rundzie Grand Prix. Unia Tarnów, choć spadła już z eWinner 1. Ligi, to godnie pożegnała się z tym poziomem rozgrywek. Na drugim biegunie Wolfe Wittstock.

PLUSY

Metamorfoza Bartosza Zmarzlika

Dwukrotny Indywidualny Mistrz Świata strasznie męczył się w pierwszej części turnieju Grand Prix w Malilli. Miał problemy z wyjściami spod taśmy i prędkością na dystansie. W pewnym momencie wydawało się, że 26-latek będzie miał problem z awansem do półfinałów. To się jednak udało. Mało tego, zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów najpierw wygrał bieg półfinałowy (wyprzedził na trasie Artioma Łagutę), a następnie powtórzył to w finale. Ręce same składały się do oklasków!

Godne pożegnanie Unii Tarnów 

Choć tarnowianie już od dawna byli pewni, że w przyszłym sezonie wystartują w 2. Lidze Żużlowej, to jednak nie odpuścili i na ostatnie spotkanie przeciwko Zdunek Wybrzeżu Gdańsk wysłali swój najmocniejszy skład. Gdańszczanie musieli się sporo namęczyć, żeby pokonać Unię Tarnów. Ostatecznie tarnowianie przegrali (41:49), jednak pozostawili po sobie naprawdę dobre wrażenie.

MINUSY

Miał być mecz na żyletki 

Po zwycięstwie Zdunek Wybrzeża tylko zwycięstwo Abramczyk Polonii w Ostrowie dawałoby bydgoszczanom udział w tegorocznej fazie play-off. Mogliśmy spodziewać się zatem zażartego boju i emocji do samego końca. Tak jednak nie było, bowiem zawodnicy trenera Lecha Kędziory fatalnie weszli w mecz i po pięciu biegach przegrywali już dziesięcioma punktami. Ostatecznie po 12. wyścigu goście nie mieli już nawet matematycznych szans na zwycięstwo.

Wolfe Wittstock z zerem

Dwanaście spotkań i dwanaście porażek. Z takim bilansem tegoroczny sezon zakończyła drużyna Wolfe Wittstock. Tylko w jednym spotkaniu drużyna trenera Marcina Sekuli przekroczyła granicę 40 punktów, a na koniec sezonu została jeszcze rozbita przez SpecHouse PSŻ Poznań (32:58). Z pewnością nie tak to powinno wyglądać.

Zobacz także:Kolejarz O. - Stal. Takiego występu wychowanka Unii nikt się nie spodziewał. Obcokrajowcy liderami opolan [NOTY]Potężne osłabienie ROW-u Rybnik! Kluczowy zawodnik zakażony koronawirusem!

ZOBACZ WIDEO Czy Hampel i Lampart mieli pretensje do Kubery?

Źródło artykułu:
Czy brak awansu Abramczyk Polonii Bydgoszcz do fazy play-off to zaskoczenie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Bartosz1980000
18.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie ze Unia Tarnow pokazala ze mimo spadku potrafi powalczyć. To zespol ktory nie znalazłby sie na ostatnim miejscu gdyby nie ten ogromny pech zwiazany z kontuzjami. Ostrow utwierdził tylko Czytaj całość
Judenrat45
17.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo wszystko szkoda Tarnowa. Jak tak dalej potoczą się ich losy, to skończą jak Piła. Ale może tak trzeba. Pozdro dla kibiców Tarnowa.