KOMENTARZ. Poniedziałkowa rywalizacja krośnian z rybniczanami rozstrzygnęła, która drużyna okaże się zwycięzcą zasadniczej fazy sezonu w eWinner 1. Ligi. Opcje były aż trzy, bo rozgrywki przed play-offami na pierwszym miejscu mogły zakończyć aż trzy zespoły - Cellfast Wilki Krosno, ROW Rybnik i Arged Malesa Ostrów.
Kibice w Krośnie dość szczelnie wypełnili trybuny żużlowego obiektu, by w świetle jupiterów delektować się rywalizacją, która miała być istną przystawką przed daniem głównym, czyli play-offami. Fani nie zawiedli się, choć na początku spotkania cieszyli się przede wszystkim przyjezdni sympatycy ROW-u. Ekipa dowodzona przez Marka Cieślaka zanotowała piorunujące wejście w mecz. Zdominowali pierwszą serię startów, po której prowadzili 17:7.
Krośnianie pokazali już jednak w tym sezonie, że są w stanie takie starty odrabiać. Gospodarze już od 5. biegu zakasali rękawy i wzięli się do roboty, a hit kolejki zaczął nabierać rumieńców. Miejscowi sumiennie odrabiali straty i od dziewiątej odsłony objęli prowadzenie w spotkaniu, którego już nie wypuścili z rąk. Tym samym beniaminek pierwszej ligi wygrał jej fazę zasadniczą. Kluczowe rozstrzygnięcia zapadną w play-offach, ale zaskoczenie i tak jest duże, bo smakiem musieli się obejść uznawani przed sezonem za faworytów ośrodki z Rybnika, Ostrowa czy Gdańska.
ZOBACZ WIDEO Czy Hampel i Lampart mieli pretensje do Kubery?
BOHATER. Andrzej Lebiediew od początku sezonu jest ważnym ogniwem w zespole Ireneusza Kwiecińskiego, ale ostatnio Łotysz rozpędził nam się na dobre. Już w Bydgoszczy, gdzie Wilki niespodziewanie wygrały 41:37 brylował i był skuteczny. W poniedziałek to potwierdził, a jego szarże (do jednej zaraz przejdziemy) po zewnętrznej zapierały dech w piersiach. Lebiediew zdobył 14 punktów i w tej chwili to on wygląda najlepiej z krośnieńskiej watahy. W fazie play-off jego rola może okazać się nieoceniona.
AKCJA MECZU. Jak już wspomnieliśmy, Lebiediew wychowany na jeździe po orbicie w Daugavpils wykorzystywał możliwość wyprzedzania po zewnętrznej. Najdobitniej przekonał się o tym Michael Jepsen Jensen w 6. biegu. Duńczyk dzielnie bronił się przed napierającym Łotyszem, ale ten tak go wymęczył, że na ostatnim wirażu był już bez szans. Tymczasem Lebiediew wjechał szeroko w łuk i na okrętkę objechał Jepsena Jensena, wjeżdżając na metę tuż przed jego nosem. Bez dwóch zdań bardzo efektowna szarża. Z kolei z punktu widzenia dla końcowych rozstrzygnięć w meczu, kluczowe były wyścigi 11. i 13., które gospodarze wygrali podwójnie.
CYTAT. - Chciałbym chyba trafić na Gdańsk. Pomimo że nie zdobyliśmy z nim żadnych punktów. Myślę, że drugi raz takiego błędu nie popełnimy - powiedział przed zawodami trener Wilków Ireneusz Kwieciński na antenie nSport+. Życzenie szkoleniowca się spełniło, bowiem w półfinale eWinner 1. Ligi rywalem jego drużyny będzie Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Widać, że w Krośnie są żądni rewanżu za brak punktów z tym rywalem w rundzie zasadniczej.
LICZBA: 24. Tyle punktów wystarczyło, by Cellfast Wilki Krosno triumfowały po 14 kolejkach w eWinner 1. Lidze. Złożyło się na to aż 10 zwycięstw i tylko 4 porażki. Co ciekawe, tyle samo "oczek" w tabeli zgromadził zespół Arged Malesy Ostrów, ale lepszy bilans w bezpośredniej konfrontacji tych ekip mają krośnianie.
Zobacz także:
-> Zwycięzca rundy zasadniczej wyłoniony! Tabela eWinner 1. Ligi i statystyki
-> Polonii potrzebne są zmiany. Były prezes mówi, na kim powinien opierać się skład