Syn Mirosława Jabłońskiego trafił do szpitala po koszmarnym wypadku, do jakiego doszło w zeszły piątek (27 sierpnia) na toruńskiej Motoarenie. Na temat stanu zdrowia Mateusza Jabłońskiego pojawiło się wiele plotek, ale oficjalnych informacji o jego obecnej sytuacji nie ma.
Rodzina nie przekazuje żadnych wiadomości. O wstrzemięźliwość w tym zakresie poproszony został również rzecznik szpitala.
Po raz ostatni na temat stanu zdrowia Mateusza wypowiedział się Mirosław Jabłoński. W sobotni poranek - dzień po wypadku - przekazał, że syn "walczy o życie".
"Powstrzymajcie się od komentarzy, że nie żyje bo cierpią na tym nasi najbliżsi..." - apelował.
Wierzący modlą się za Mateusza. W gnieźnieńskich kościołach odbywają się msze święte w jego intencji. W niedzielę nabożeństwo zostanie odprawione również na stadionie Startu Gniezno. Początek mszy o 18:00.
Czytaj także:
> Żużel. W Lesznie może wydarzyć się wszystko! Zapowiedź półfinałowych meczów w PGE Ekstralidze
> Byli wzorem w walce z pandemią. Są odizolowani od reszty świata
ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?