Ryan Kinsley kilka dni temu został zawodnikiem Redcar Bears i wiązał z tym angażem spore nadzieje. Miał pomóc ekipie Niedźwiadków w walce o play-off SGP Championship.
Niestety dla niego i jego klubu, niedługo po podpisaniu umowy skradziono busa 22-letniego żużlowca. Łupem złodziei padł nie tylko samochód, ale przede wszystkim trzy motocykle.
Promotor klubu spod znaku Niedźwiadka poinformował, że bus został odnaleziony. Niestety dla zawodnika jest to małe pocieszenie, bowiem w środku nie było motocykli.
Klub zaapelował o pomoc w odnalezieniu sprzętu, który jest niezbędny do tego, by Kinsley mógł kontynuować karierę. W chwili obecnej jego dalsze starty stanęły pod znakiem zapytania.
Zobacz także:
- Betard Sparta Wrocław przedstawiła sztab szkoleniowy na przyszły sezon!
- Jewgienij Sajdullin najlepszym juniorem Rosji. Zawodnik Wilków Krosno na podium
ZOBACZ WIDEO Żużel. Co się dzieje z Maksymem Drabikiem? Znany dziennikarz wystosował do niego apel!