Do tej pory w eWinner Apatorze Toruń za prowadzenie pierwszej drużyny i szkółki żużlowej odpowiadał Tomasz Bajerski. - Teraz przybywa obowiązków, chociażby związanych z zespołem U24, dlatego potrzebujemy wzmocnienia sztabu trenerskiego, o czym już wcześniej mówiliśmy - wyjaśnia Adam Krużyński.
Apator prowadzi zatem rozmowy z kandydatami do pracy z adeptami oraz zespołem U24. Na dniach władze klubu spotkają się także z Tomaszem Bajerskim, by porozmawiać o dalszej współpracy.
Choć praca Tomasza Bajerskiego jest doceniana w Polsce i ma on propozycje z innych ośrodków, głównie eWInner 1.Ligi, to raczej nic nie wskazuje na to, że wychowanek toruńskiego klubu miałby zmienić pracodawcę. Do czasu konkretnych rozmów nie można jednak wykluczyć żadnego scenariusza. W Apatorze zdają sobie sprawę, że ich trener jest kuszony ofertami z innych klubów, ale podchodzą spokojnie do sprawy.
Rynek trenersko-menedżerski w Polsce nie jest jakoś szczególnie bogaty i brakuje fachowców zarówno do pracy z młodzieżą, jak i prowadzenia zespołów. Tym bardziej teraz, gdy kluby ekstraligowe od kolejnego sezonu będą musiały posiadać drugi zespół do występów w Ekstralidze U24, pewne role muszą zostać rozdzielone na więcej osób. Kluby właśnie się do tego przygotowują, rozbudowując sztaby szkoleniowe.
Zobacz także:
Składy na żużlowy mundial
Co dalej z MPPK? Mamy komentarz Piotra Szymańskiego
ZOBACZ WIDEO Żużel. Jason Doyle znów jest świetny. Piotr Baron mówi co z nim zrobił