Żużel. Ostrovia - ROW. Goście w zmienionym składzie jadą na wojnę. Nie będzie miejsca na pomyłki [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek

- Nie poddajemy się, jedziemy do Ostrowa na wojnę - zapowiadał w rozmowie z row.rybnik.com.pl prezes Krzysztof Mrozek. Rybniczanie mają do odrobienia jednopunktową stratę z pierwszego spotkania. Na ostrowskim torze czeka ich trudne zadanie.

Arged Malesa Ostrów w tegorocznych rozgrywkach znalazła sposób na ROW Rybnik. Podopieczni trenera Mariusza Staszewskiego trzykrotnie mierzyli się ze śląskim zespołem i za każdym razem zwyciężali.

Najwięcej emocji dostarczył ostatni pojedynek, do którego doszło na torze w Rybniku. Wydawało się, że gospodarze w końcówce odskoczą. W biegach nominowanych ostrowianie stanęli jednak na wysokości zadania, a "trójkę" na wagę zwycięstwa przywiózł Tomasz Gapiński.

- Wciąż wierzę w to, że to nasz zespół będzie w niedzielę cieszył się z awansu do finału - powiedział w rozmowie z row.rybnik.com.pl prezes Krzysztof Mrozek. - Nie poddajemy się, jedziemy do Ostrowa na wojnę! Warto będzie zasiąść w niedzielę na stadionie w Ostrowie lub przed telewizorami, bo to będzie bój, którego dawno żużlowy świat nie widział. Mobilizacja jest maksymalna - dodał.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Buczkowski, Gajewski i Dryła gośćmi Musiała

Mrozek podkreślił, że wie, jaką klasę prezentuje ostrowski zespół, ale zna też wartość swoich zawodników. Do niedzielnego spotkania rybniczanie przystąpią z jedną zmianą - za Pontusa Aspgrena pojedzie Siergiej Łogaczow, którego zabrakło w ostatnim starciu.

- My jesteśmy gotowi na normalny mecz. Wiadomo, że walczymy o finał, ale przygotujemy się normalnie, tak jak zawsze. Nie ma jakiegoś wielkiego ciśnienia. Prezes Mrozek może jechać na wojnę, jeśli jakieś pole znajdzie, to niech walczy - odpowiedział Krzysztofowi Mrozkowi Tomasz Gapiński w rozmowie z wlkp24.info.

Nie ulega wątpliwości, że walka na ostrowskim torze będzie niezwykle zacięta. W rundzie zasadniczej rybniczanie zdobyli 42 punkty i to pomimo tego, że już w pierwszej serii startów kontuzji doznał Wiktor Trofimow.

Mecz Arged Malesa Ostrów - ROW Rybnik odbędzie się w niedzielę, 12 września, o godz. 14:00. Transmisję na żywo z tego spotkania przeprowadzi stacja nSport+. Tekstowa relacja live dostępna będzie z kolei na portalu WP SportoweFakty.

Awizowane składy:

Arged Malesa Ostrów:
9. Nicolai Klindt
10. Tomasz Gapiński
11. Oliver Berntzon
12. Patrick Hansen
13. Grzegorz Walasek
14. Jakub Krawczyk
15. Sebastian Szostak

ROW Rybnik:
1. Kacper Gomólski
2. Rune Holta
3. Siergiej Łogaczow
4. Wiktor Trofimow
5. Michael Jepsen Jensen
6. Mateusz Tudzież
7. Paweł Trześniewski

Początek spotkania: 12 września (niedziela), godz. 14:00
Sędzia: Tomasz Fiałkowski 
Komisarz toru: Tomasz Welc 
Komisarz techniczny: Ryszard Walus
Przewodniczący jury: Zbigniew Kuśnierski 
Wynik pierwszego spotkania: 45:44 dla Arged Malesa Ostrów

Czytaj także:
To mogło przesądzić o przegranej Polaków! Zobacz finał DMŚJ [WIDEO]
Wzruszający gest żużlowca. Oświadczył się na torze

Komentarze (7)
yatta
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czlowiek patrzy na nazwiska w Rybniku i sie zastanawia jak to sie stalo, ze ta druzyna nie zdominowala 1.ligowych rozgrywek w tym roku... 
avatar
WIERNY KIBOL
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mrożek tys się wojna to powinien nazywać znowu się napina a po meczu będzie płacz cały Mrożek tylko robi wstyd 
avatar
ORP
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozdrawiam serdecznie ROW. Będzie się działo oj będzie...... 
avatar
-K-
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Final Wilki-Ostrow. M.zdaniem Rybnik to przegra. 
avatar
zulew
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie bój, którego świat nie widział. Fajnie brzmi ta zapowiedź. Oczywiście, zasiądziemy przed ekrany. Mecz znacznie atrakcyjniejszy niż mecze połfinałowe w PGE, gdzie wyniki ustalono szybko.