Żużel. Co dalej z Patrykiem Wojdyło? Cellfast Wilki muszą uważać na ROW

[tag=52364]

Żużel. Wiktor Lampart już po badaniach. Menedżer przekazał nowe wieści

Wojdyło[/tag] wystąpił na razie w 15 meczach eWinner 1. Ligi. Uzyskał w nich średnią biegopunktową 1,797, co należy uznać za dobry wynik. W związku z tym, że niektóre kluby ciągle poszukują żużlowców do 24. roku życia, reprezentant Cellfast Wilków nie narzeka na brak zainteresowania. Z naszych informacji wynika, że w swoich szeregach widzi go między innymi ROW. Prezes Grzegorz Leśniak mówi, że o ofercie rybniczan nic nie słyszał, ale nie jest specjalnie zaskoczony, że inne ekipy myślą o 22-latku.

- Każdy próbuje znaleźć zawodników. W Krośnie Patryk ma jednak naprawdę dobre warunki do rozwoju. Można wręcz powiedzieć, że są one cieplarniane. Czy zostanie? To będzie zależeć w dużej mierze od niego - komentuje Leśniak. - Na razie czekamy na zakończenie sezonu, bo nadal nie wiemy, w której lidze pojedziemy w przyszłym roku. Nie jest jednak powiedziane, że Patryk nie może rosnąć z nami na ekstraligowym poziomie, jeśli wygramy finałowy dwumecz i skorzystamy z prawa jazdy w najwyższej klasie rozgrywkowej - tłumaczy prezes beniaminka eWinner 1. Ligi.

Szef krośnieńskiego klubu zauważa, że Wojdyło w barwach Wilków zaliczył duży progres. - Dwa lata temu był na końcu swojej przygody z żużlem, a teraz rozwija się tak samo jak Wilki. Ma u nas stworzone bardzo dobre, wręcz cieplarniane warunki. On sam jednak musi chcieć pozostać w klubie. Na pewno niedługo usiądziemy do stołu i będziemy na ten temat rozmawiać - podsumowuje Leśniak.

Zobacz także:
Tak wygląda rehabilitacja Golloba
Oto najgorętsze nazwisko na transferowej giełdzie

ZOBACZ WIDEO Żużel. Jaki skład Motoru na przyszły sezon? Prezes klubu zabrał głos!

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!