Żużel. Trudniejsze warunki torowe podczas Zaplecza Kadry Juniorów. "To działa tylko z korzyścią"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Rafał Dobrucki (z prawej) na zawodach reprezentacji.
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Rafał Dobrucki (z prawej) na zawodach reprezentacji.

Za nami dziewięć turniejów Zaplecza Kadry Juniorów. W rozmowie z WP SportoweFakty, trener kadry narodowej - Rafał Dobrucki opowiedział o swoich spostrzeżeniach dotyczących ścigania młodych nadziei naszego sportu.

Dziewiąty turniej w ramach Zaplecza Kadry Juniorów rozegrano 22 września w Częstochowie. Zawodnicy tego dnia musieli sobie radzić na nieco trudniejszym torze niż zazwyczaj, a wpływ na taką sytuację miały całonocne opady deszczu.

Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Potwierdza to Rafał Dobrucki. - Zawsze staramy się zrobić tor dobry i bezpieczny. Jeśli znajdą się jednak jakieś trudniejsze sytuacje, to uważam, że to działa tylko z korzyścią dla tych chłopaków. Przed zawodami mamy też zawsze obchód toru, zapoznajemy się z nim i w teorii wiemy, gdzie i jak się na nim mają zawodnicy zachować. To też jest na pewno na plus - mówi w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty.

Na częstochowskim torze najlepiej tego dnia radził sobie zawodnik miejscowego Eltrox Włókniarza - Bartłomiej Kowalski, który na podium stanął pomiędzy dwójką pierwszoligowców - Wiktorem Przyjemskim (Abramczyk Polonia Bydgoszcz, 2. miejsce) i Sebastianem Szostakiem (Arged Malesa Ostrów, 3. miejsce).

ZOBACZ WIDEO Żużel. Jak wybierany jest wyścig sezonu? Tomasz Dryła wyjaśnia

Selekcjoner kadry narodowej zapytany, czy zaskoczyła go postawa któregoś z jeźdźców, odpowiedział: - Myślę, że niespodzianek nie było. Duża grupa tych zawodników ma olbrzymi potencjał, więc ich lepsze czy nawet bardzo dobre występy wcale mnie nie dziwią. Każdy jechał na swoim poziomie. Najlepszy wniosek po tych zawodach jest taki, że zawodnicy poradzili sobie na tym trudniejszym po opadach deszczu torze i to pokazuje, że czegoś się nauczyli po poprzednim zapleczu, które miało miejsce w Gnieźnie - dodaje nasz rozmówca.

Po dziewięciu turniejach w klasyfikacji generalnej Zaplecza Kadry Juniorów prowadzi Wiktor Przyjemski, który zgromadził 89 punktów i o siedem "oczek" wyprzedza on Mateusza Świdnickiego. Trzecie miejsce w tabeli zajmuje Damian Ratajczak (79 punktów), a w czołowej ósemce sklasyfikowani są również: Kacper Pludra (67), Sebastian Szostak (60), Mateusz Cierniak (50), Krzysztof Sadurski (49) oraz Michał Curzytek (48).

Klasyfikacja ta pokazuje, że zawodnicy z eWinner 1. Ligi oraz 2. Ligi Żużlowej są w stanie nawiązać walkę z czołówką. - Oczywiście, że nie są na straconej pozycji. Zaplecze Kadry jest dla wszystkich, a nie tylko dla ekstraligowców, a właśnie Wiktor, czy kilku innych chłopaków pokazują, że można dużo zrobić. Tutaj kluczowe jest to, że decydują faktycznie umiejętności, a nie sprzęt - uważa były zawodnik.

Wszystko wskazuje na to, że walka o zwycięstwo w klasyfikacji Zaplecza Kadry Juniorów rozstrzygnie się pomiędzy Przyjemskim a Świdnickim. Czy na triumfatora czeka nagroda? - Tak. Wiemy już nawet jaka, ale nie będziemy jej jeszcze zdradzać za pośrednictwem mediów - mówi tajemniczo Dobrucki.

Przy okazji turniejów w ramach ZKJ pojawiają się często głosy, aby zaplecze było faktycznie zapleczem, co oznacza, by w tego typu zawodach nie startowali ci, którzy są powołani już do kadry oraz ci, którzy regularnie ścigają się w lidze. Co o takich opiniach sądzi Dobrucki?

- Jeśli będzie taka potrzeba, aby zawodnicy z kadry jeździli w zapleczu, to tak będzie. Proszę zauważyć, że w tym roku na przykład zawody w Bydgoszczy były dla nas elementem przygotowań do DMŚJ. Nie bez przyczyny właśnie tak układamy kalendarz i zapraszamy zawodników na poszczególne zawody.

Na sam koniec zapytaliśmy, dlaczego piętnastu zdolnych juniorów spotkało się w 9. turnieju w Częstochowie, bowiem pierwotnie w planie był Kraków. - Jakiś czas temu pojawiły się kłopoty organizacyjne i skorzystaliśmy z gościnności klubu z Częstochowy, za co bardzo dziękuję prezesowi Michałowi Świącikowi - informuje Dobrucki.

Trener przekazał nam, że znana jest już lokalizacja dwóch ostatnich turniejów w ramach Zaplecza Kadry Juniorów. Te odbędą się 5 i 6 października w Lublinie.

Czytaj także:
Wychowanek Stali mówi, że nie skończył kariery, o treningach na "Jancarzu" i planach dla Teamu Owiżyc [WYWIAD]
Kto najlepszym polskim zawodnikiem sezonu 2021? Tomasz Chrzanowski ma swojego faworyta

Komentarze (1)
KIBIC Z POZNANIA.
30.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ci dwaj panowie pasują do siebie jakby byli z Leszna a zarazem nie ,chyba nikt w Lesznie ich nie kocha