Żużel. Kolejarz walczył do końca. Landshut Devils w eWinner 1. Lidze! [RELACJA]

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Martin Smolinski
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Martin Smolinski

Historia dzieje się na naszych oczach. Drużyna z Niemiec, która debiutowała w tym roku w polskich rozgrywkach zwyciężyła w finale 2. Ligi Żużlowej. Trans MF Landshut Devils przegrali w Opolu, ale obronili przewagę z pierwszego meczu!

Wynik pierwszego spotkania finału 2. Ligi Żużlowej w Landshut był niemałym zaskoczeniem. Miejscowe Diabły pokonały wówczas faworyzowany Kolejarz 52:38. Ekipa dowodzona przez Sławomira Kryjoma na rewanż wybrała się więc z dość pokaźną zaliczką i bez większej presji. - Za nami chyba najkrótsza odprawa w tym sezonie. Nie wiem, czy trwała ona 30 sekund. Każdy wie, co ma robić - mówił menedżer drużyny z Niemiec przed startem zawodów na antenie Motowizji. Landshut Devils do Opola przyjechali bez większej presji.

Ta z kolei towarzyszyła miejscowym, którzy przecież za cel obrali sobie awans na zaplecze PGE Ekstraligi. Tymczasem przed nimi stało zadanie odrobienia aż 14 punktów i już początek meczu pokazał, że nie będzie to proste. Dwa pierwsze wyścigi zakończyły się pomyślnie dla opolan, którzy prowadzili 9:3. Podobać mógł się zwłaszcza bieg inauguracyjny zawody, w którym Mads Hansen stoczył świetną walkę o zwycięstwo z Kaiem Huckenbeckiem.

O tym, że goście nie przyjechali do Opola na wycieczkę Kolejarz przekonał się już w trzecim biegu. Przyjezdni przez moment prowadzili w nim podwójnie. Ten wyścig jeszcze zakończył się remisem, ale już kolejny padł łupem niemieckiej drużyny. Czwarta odsłona zaczęła się dla miejscowych fatalnie, bowiem w taśmę wjechał Jacob Thorssell. Później tłumnie zgromadzeni na stadionie opolscy kibice przeszli drogę z nieba do piekła, bo para Kowalski - Świdnicki najpierw prowadziła podwójnie, by ostatecznie przegrać takim rezultatem. Kapitalną akcję po szerokiej w tym biegu zrobił Norick Bloedorn, a wtórował mu Dimitri Berge. Tym samym po czterech odsłonach Kolejarz odrobił w dwumeczu tylko dwa "oczka".

ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 18. kolejki

Opolanie mozolnie starali się niwelować straty w dwumeczu, ale nie pomagali sobie takimi wyścigami, jak bieg numer 6. W nim źle pojechał Bartłomiej Kowalski, który za szeroko pokonał pierwszy łuk i spadł na koniec stawki, zaś Oskar Polis przegrał walkę o zwycięstwo z Kaiem Huckenbeckiem. Na półmetku starcia Kolejarz prowadził 24:18, ale w całym finale to niemiecki zespół miał 8 "oczek" zapasu.

Po dziesięciu biegach wiara w to, że Kolejarz odwróci losy dwumeczu zaczęła gasnąć. Świetnie po stronie gości spisywali się Dimitri Berge i Martin Smolinski, a Norick Bloedorn prezentował się bardzo walecznie. Na dodatek Sławomir Kryjom, gdy miał taką możliwość, korzystał z rezerw taktycznych w miejsce słabiej dysponowanych Michaela Haertela i Nicka Skorję. W zespole gospodarzy brakowało natomiast argumentów. Na miarę oczekiwań jechał właściwie tylko Mads Hansen. Przede wszystkim na całej linii zawodził Jacob Thorssell, który przez cały sezon był liderem Kolejarza. To był aż niewiarygodne, że Szwed jest tak przeraźliwie wolny i nieskuteczny.

Mimo tych braków przed biegami nominowanymi awans dla Kolejarza pozostawał sprawą otwartą, bo opolanie wyszli na prowadzenie 43:34 po podwójnej wygranej w 13. wyścigu. Mogło być jeszcze lepiej, ale w 12. odsłonie na pierwszym miejscu defekt motocykla zanotował Mads Hansen. Biorąc pod uwagę końcowe rozstrzygnięcie, to wydarzenie okazało się brzemienne w skutkach.

Nadzieje wśród fanów Kolejarza w to, że ich drużyna wyszarpie awans rzutem na taśmę jak szybko odżyły, tak jednak szybko zgasły. W 14. wyścigu to goście lepiej wystartowali i prowadzili podwójnie. Bieg został jednak przerwany, bo podczas drugiego okrążenia jadący na końcu stawki Oskar Polis przewrócił się i właściwie wtedy wszystko stało się jasne. Kolejarz potrzebował nieprawdopodobnych zwrotów akcji, aby jakimś cudem jednak wywalczyć awans. Nic takiego się nie wydarzyło i to Trans MF Landshut Devils w przyszłym roku będzie ścigać się w eWinner 1. Lidze.

Punktacja:

OK Bedmet Kolejarz Opole - 49 pkt.
9. Mateusz Tonder - 6 (1,3,2,0)
10. Jacob Thorssell - 7+2 (t,1,1*,2*,3)
11. Mads Hansen - 10 (3,3,2,d,2)
12. Andriej Kudriaszow - 8+2 (2,2*,0,3,1*)
13. Oskar Polis - 7+1 (1*,2,1,3,w)
14. Mateusz Świdnicki - 6 (3,1,2)
15. Bartłomiej Kowalski - 5+1 (2*,0,0,3)

Trans MF Landshut Devils - 40 pkt.
1. Kai Huckenbeck - 7+1 (2,3,w,0,1*,1)
2. Michael Haertel - 1 (0,1,-,w,-)
3. Nick Skorja - 2 (0,1,-,1)
4. Dimitri Berge - 10+1 (2*,0,3,3,2,0)
5. Martin Smolinski - 13 (3,2,3,w,2,3)
6. Norick Bloedorn - 5 (1,3,1)
7. Marius Hillebrand - 2 (0,0,2)

Bieg po biegu:
1. (63,69) Hansen, Huckenbeck, Tonder, Skorja - 4:2 - (4:2)
2. (63,40) Świdnicki, Kowalski, Bloedorn, Hillebrand - 5:1 - (9:3)
3. (63,51) Smolinski, Kudriaszow, Polis, Haertel - 3:3 - (12:6)
4. (63,06) Bloedorn, Berge, Świdnicki, Kowalski - 1:5 - (13:11)
5. (63,44) Hansen, Kudriaszow, Skorja, Berge - 5:1 - (18:12)
6. (62,78) Huckenbeck, Polis, Haertel, Kowalski - 2:4 - (20:16)
7. (63,12) Tonder, Smolinski, Thorssell, Hillebrand - 4:2 - (24:18)
8. (63,53) Berge, Świdnicki, Polis, Huckenbeck (u/w) - 3:3 - (27:21)
9. (63,00) Berge, Tonder, Thorssell, Huckenbeck - 3:3 - (30:24)
10. (62,90) Smolinski, Hansen, Bloedorn, Kudriaszow - 2:4 - (32:28)
11. (63,19) Kudriaszow, Berge, Huckenbeck, Tonder - 3:3 - (35:31)
12. (64,20) Kowalski, Hillebrand, Haertel (w/su), Hansen (d/1) - 3:2 - (38:33)
13. (62,00) Polis, Thorssell, Skorja, Smolinski (w) - 5:1 - (43:34)
14. (64,20) Thorssell, Smolinski, Huckenbeck, Polis (u/w) - 3:3 - (46:37)
15. (63,25) Smolinski, Hansen, Kudriaszow, Berge - 3:3 - (49:40)

Sędzia: Remigiusz Substyk
NCD: 62,00 - uzyskał Oskar Polis w 13. biegu
Wynik dwumeczu: 92:87 dla Landshut.
Startowano wg I zestawu.

Czytaj również:
-> Artiom Łaguta o najtrudniejszym momencie sezonu i rywalizacji ze Zmarzlikiem [WYWIAD]
-> To on sprowadził Artioma Łagutę do Polski

Komentarze (132)
avatar
tommy22
4.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bravo landshut bravo, to kara dla Opola za wałek z Rzeszowa gdzie nie chcieli jechać. Karma haha 
avatar
doc holliday
4.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fajnie, że jest klimat dla żużla w Opolu, ale niestety brak zawodników! Dobrze, że Diabły weszły.Graty. 
avatar
Big Lebowski
4.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Nieprawda. Dawno temu podczas 2 ligi Władkowo Gollobowskiej właśnie odżyły spotkania z naszymi idolami. Było grubo. Wyrzygiwał kiełbachę, którą dostał za darmochę i piwo tak samo. Robił Idolom Czytaj całość
avatar
Sellex
3.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
,@Big Lebowski...Loniu nie przyjeżdża do kraju..Reszta jest osiągalna ale to wszystko trzeba "wskrzeszać"po latach towarzyskiej gehenny i zaniedbań...Druga liga to intelektualna otchłań i duch Czytaj całość
avatar
Big Lebowski
3.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
@Sellex: Szkoda. My mamy zarąbisty kontakt. Nawet jak Pioter Glucklich mieszka w Reichu to wpada i jest kabaret lepszy niż moralnego niepokoju. Pzdr!