Żużel. Prezes zapowiada kolejne głośne transfery, ale Grzegorza Zengoty nie weźmie

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota przed Andrzejem Lebiediewem
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota przed Andrzejem Lebiediewem

Od kilku dni trwa ofensywa transferowa Metaliki Recycling Kolejarz. Prezes Sławomir Knop zapowiada, że klub nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Nadal możliwe są spektakularne ruchy, choć do Rawicza niemal na pewno nie trafi Grzegorz Zengota.

Rawiczanie w zeszłym tygodniu mocno weszli do gry na transferowej giełdzie. Najpierw ogłosili pozyskanie trenera z PGE Ekstraligi. Został nim Piotr Świderski, który pracował ostatnio w Eltrox Włókniarzu Częstochowa. Później do zespołu dołączył były indywidualny mistrz Polski juniorów Daniel Kaczmarek, a w poniedziałek w klubie z Rawicza wylądowali Australijczyk Sam Masters i Damian Dróżdż.

Już teraz Metalika Recycling Kolejarz dysponuje bardzo silnym składem, a w Rawiczu słychać, że klub ma jeszcze asy w rękawie. Wiadomo jednak, że raczej nie będzie nim Grzegorz Zengota. Tego tematu w tej chwili nie ma, bo były zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz miał poinformować, że jest mu najbliżej do Orła Łódź.

W Rawiczu przekonują jednak, że kibice będą zadowoleni z kadry na sezon 2022. - Prosiłbym jeszcze o chwilę czasu, bo nadal pracujemy. Mogę jednak zapewnić, że kibice nie będą rozczarowani, bo budujemy silny zespół, który ma pojechać w przyszłym roku o najwyższe cele - zapewnia nas prezes Sławomir Knop, który od zeszłego tygodnia jest bardzo ważnym graczem na transferowej giełdzie.

Zobacz także:
Darcy Ward mówi o Bartoszu Zmarzliku
Nowy kandydat na juniora GKM-u

ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni

Źródło artykułu: