Żużel. W końcu trafił do tego klubu. Marcin Gortat żałuje tylko jednego

Twitter / @rohantungate   / Na zdjęciu: Rohan Tungate i Marcin Gortat
Twitter / @rohantungate / Na zdjęciu: Rohan Tungate i Marcin Gortat

Marcin Gortat jest zachwycony faktem transferu Rohana Tungate'a do Stelmet Falubazu Zielona Góra. Żałuje jednak jednej rzeczy.

Reprezentant Australii jeździł już w Stelmet Falubazie Zielona Góra jako "gość", w nowym sezonie będzie natomiast pełnoprawnym żużlowcem drużyny po tym, jak podpisał kontrakt z zielonogórzanami.

- To bardzo ważny moment w jego karierze, ponieważ Falubaz zamierza walczyć o powrót do PGE Ekstraligi, a to cel, który jest bardzo bliski Rohanowi - komentuje w rozmowie z Falubaz.com Marcin Gortat, prywatnie przyjaciel Rohana Tungate'a.

Zarówno Stelmet Falubaz Zielona Góra, jak i Rohan Tungate, wiążą z transferem australijskiego żużlowca duże nadzieje. Podobnie jest w przypadku Marcina Gortata, który o nowym pracodawcy swojego przyjaciela wypowiada się w samych superlatywach.

- Cieszę się, że trafił do klubu, w którym jest stabilnie nie tylko pod względem finansowym, ale też organizacyjnym. Ten zespół ma mocne fundamenty, by jak najszybciej wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej. To klub legendarny, zasłużony, siedmiokrotny mistrz Polski - zaznacza były koszykarz NBA.

- Żałuję, że Rohan rok wcześniej tu nie trafił, bo wybrał Tarnów. Po tym sezonie stwierdziłem, że musi zrobić wszystko, co w jego mocy, by reprezentować Falubaz i się udało - zdradza Marcin Gortat, zapowiadając, że będzie częstym gościem meczów Stelmet Falubazu Zielona Góra w sezonie 2022.

Zobacz też:
Żużel. Frątczak wbija szpilę szefowi Falubazu. Poszło o Dudka
Żużel. Mają skład na awans, ale pełni szczęścia nie ma

ZOBACZ WIDEO Żużel. "Strzał w dziesiątkę". Eksperci chwalą ruch Stali Gorzów

Źródło artykułu: