Żużel. Arged Malesa Ostrów jak Motor Lublin? Różnic jest mnóstwo
Arged Malesa awansowała do PGE Ekstraligi, ale niewielu daje jej szanse na utrzymanie. Tak samo było w sezonie 2019 z Motorem, który sprawił niespodziankę. Jacek Ziółkowski uważa jednak, że ostrowianom trudno będzie powtórzyć wyczyn lublinian.
Jacek Ziółkowski uważa jednak, że obecną Arged Malesę z Motorem z 2019 roku łączy niewiele. - Moim zdaniem nasza drużyna w 2019 roku była mocniejsza. Miała więcej argumentów. Pomogła też naprawdę bardzo słaba postawa drużyny z Torunia - przekonuje.
- Wiedzieliśmy, że w trakcie rozgrywek dojdzie do nas Grigorij Łaguta. Sprowadziliśmy także Mikkela Michelsena, który po rewelacyjnym sezonie był naturalnym kandydatem, by zrobić krok w przód i trafić do PGE Ekstraligi. Poza tym mieliśmy juniorów, którzy w mojej ocenie są lepsi od tych z Ostrowa, choć oczywiście Sebastian Szostak i Jakub Krawczyk pięknie się rozwijają. Można powiedzieć, że nam udało wykonać się więcej ruchów, które dawały na co coś nadzieje. W Ostrowie nie widzę takich zawodników jak Michelsen czy Łaguta. Gdyby nie awans to Nicolai Klindt i Oliver Berntzon raczej nie trafiliby do PGE Ekstraligi - wylicza Ziółkowski.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bjerre wspomina mecz o utrzymanie. Zdradził, co powiedział PedersenowiPoza tym menedżer Motoru zwraca także uwagę, że ostrowianie będą mieć kłopot, żeby zaskoczyć rywali torem. - Nasz jest dość specyficzny. To taka wąska kiszka o ostrych łukach. W Ostrowie mamy łagodne łuki, jest szeroko, więc wystarczy odkręcić i jechać. Trudno przypuszczać, że to będzie wielki atut - zauważa.
Czy jest zatem coś, co łączy Motor z Arged Malesą? Ziółkowski wskazuje tylko na jeden element. - W jeden i drugi zespół nikt nie wierzył. Od razu przypomina mi się moja rozmowa z Maciejem Kuciapą, który przychodził wtedy do Lublina jako trener. Trochę się wahał, a ja mu powiedziałem, że sytuacja jest dla niego fantastyczna, a wręcz wymarzona. Jeśli byśmy spadli, to nikt nie miałby do nas pretensji. Za to utrzymanie zostałoby zapamiętane na długo. Teraz w podobnym położeniu jest Mariusz Staszewski. Niestety, moim zdaniem poza tym jest sporo różnic, które nie przemawiają za ostrowianami - podsumowuje Ziółkowski.
Zobacz także:
Gapiński: Inauguracja? Najlepiej ze Spartą
Ziółkowski mówi o transferze Drabika
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>