Żużel. Falubaz zablokował nie tylko Kvecha! Chcieli wyrwać im innego seniora

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Mateusz Tonder
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Mateusz Tonder

Stelmet Falubaz Zielona Góra powiedział "nie" nie tylko Janowi Kvechowi. Odmowę zmiany pracodawcy usłyszał też Mateusz Tonder, którego chciał przejąć ligowy rywal.

- Musiałem zostać. Podpisałem kontrakt na trzy lata. Powiedzieli mi, że nie pozwolą mi odejść, więc zostałem w Falubazie. Obiecali, że będę jeździł. Zobaczymy, czy dotrzymają słowa - żalił się Jan Kvech (więcej TUTAJ).

Reprezentanta Czech chciało przejąć szefostwo Cellfast Wilków Krosno, rozmowy były bardzo zaawansowane, strony ustaliły nawet warunki trzyletniego kontraktu. Do przenosin jednak nie doszło, bo Stelmet Falubaz Zielona Góra nie wyraził zgody na zmianę klubowych barw przez Jana Kvecha.

Podobna historia spotkała Mateusza Tondera. Tego w trakcie okresu transferowego chciały przechwycić... Cellfast Wilki Krosno. - Miałem ofertę z Wilków Krosno, można powiedzieć, że gotową do podpisania, ale klub mnie przytrzymał. Nie mogłem nic zrobić, bo mam jeszcze rok ważnego kontraktu w Falubazie - zdradził Tonder w rozmowie z Radiem Zielona Góra.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bjerre wspomina mecz o utrzymanie. Zdradził, co powiedział Pedersenowi

Koniec końców został w Stelmet Falubazie Zielona Góra, gdzie będzie walczył o miejsce w składzie z Janem Kvechem i Damianem Pawliczakiem. Innej opcji na dobrą sprawę nie miał, bo nadal łączy go kontrakt z zielonogórzanami.

- Na pewno w kolejnym roku będzie ciężko. Każdy z nas będzie miał pod górkę, bo każdy będzie chciał jeździć, a jazdy może być mało. [...] Za rok będę wolnym zawodnikiem. Wtedy to ja będę rozdawał karty - stwierdził Tonder.

Sytuacja z seniorami U24 w Stelmet Falubazie Zielona Góra może być bardziej klarowna po sparingach przed sezonem 2022. Być może wtedy ktoś z trójki Tonder - Kvech - Pawliczak dostanie zielone światło na odejście. - Najlepiej będzie poczekać, dobrze przepracować zimę. Na początku sezonu zobaczymy, co wyjdzie - skomentował Tonder.

Zobacz też: Żużel. Kvech nawet nie myślał o Falubazie. Jego menedżer odsłonił kulisy

Komentarze (12)
avatar
Natural Born Leader
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Potężny Falubaz wymiękł i boi sie skromnych kolegów z Krosna gdzie jeszcze niedawno naszym bohaterem był Mariusz Fierlej? Czytaj całość
avatar
zulew
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widać, że zawodnicy nie myslą przy podpisywaniu kontraktów z cwaniakami i wyżeraczami klubowymi. 
avatar
Całkiem Skibicowany
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Tu chodzi o kontrakty. Zawodnicy podpisują trzyletni kontrakt na jazdę w klubie. Czy nie zdają sobie sprawy, że w takiej umowie można zawrzeć klauzulę: co gdy klub zmieni ligę na niższą, albo w Czytaj całość
avatar
Lipowy Batonik
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Bądźmy szczerzy w żużlu 'nadmiar' zawodników nigdy nie wychodzi dobrze.Każdy chce zabezpieczenia w sytuacji kontuzji ale skoro ktoś jest wiecznie na 'ławie' albo nie jeździ regularnie to jak mo Czytaj całość
avatar
dawidZG
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tondera trzeba było oddać. Po kij nam aż 3 na 1 pozycji? Szkoda zawodników ;//