Żużel. Klub rozczarowany postępowaniem zawodnika. Wystawił ich dla ligowego rywala

Konrad Cinkowski 18 Grudnia 2021, 12:51

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Benjamin Basso w kasku czerwonym

• Żużel. Kibice w szale radości ukradli mu buty. Świętował z nimi tak mocno, że zarwali dach

Szefowie klubu, który Basso opuszcza, nie ukrywają rozczarowania postawą duńskiego żużlowca. - Czujemy się zawiedzeni, że Ben będzie naszym rywalem w momencie, kiedy będziemy bronić tytułu i pucharu, tym bardziej, że odegrał kluczową rolę w naszych zwycięstwach - mówi Matt Ford cytowany przez klubowy serwis.

Promotorzy Poole Pirates przyznają otwarcie, że proces ściągnięcia Basso na sezon 2021 był bardzo czasochłonny, a klub musiał się mocno napracować, aby np. uzyskać 24-miesięczne pozwolenie na pracę Duńczyka na Wyspach.

- Wierzyliśmy, że okaże się naszym talentem na dłużej, niż pół roku. Z radością przedstawiliśmy mu kontrakt na sezon 2022 i byliśmy gotowi startować w innym dniu tygodnia, aby poradzić sobie z jego duńskimi zobowiązaniami... Zainwestowaliśmy dużo czasu i środków, aby sprowadzić Bena, więc jego decyzja mocno nas zraniła. Tym bardziej, że nie poinformował nas o swoich planach - dodaje klub.

Poole Pirates przeprasza fanów, bowiem działacze zdają sobie sprawę z tego, że są oni rozczarowani utratą takiego zawodnika. - To nie od nas nie było chęci dalszej współpracy, a jest to wyłącznie decyzja Bena - przyznaje otwarcie Ford. Kibice jednak stanęli po stronie klubu i nie zabrakło gorzkich komentarzy w kierunku Basso.

Czytaj także:
W składzie GKM-u łatwo dostrzec słabsze punkty. Wyróżnić mogą się zawodnicy zagraniczni
"Bezstresowe wychowanie" Stanisława Chomskiego. Sprawdziło się u Zmarzlika, zadziała na Palucha?