"W końcu możemy dostarczyć fanom długo wyczekiwany świąteczny prezent" - tak nową umowę Macieja Janowskiego ogłosiła Dackarna Malilla, z którą reprezentant Polski jest związany od sezonu 2016.
W kolejnych rozgrywkach Janowski nadal będzie częścią drużyny, która w 2021 roku zdobyła mistrzostwo Szwecji. Temat był dograny już od długiego czasu, brakowało jedynie kropki nad "i" w postaci oficjalnej informacji o nowym kontrakcie polskiego żużlowca.
- Rozmawiałem z Maciejem po ostatnim meczu minionego sezonu. Już wtedy miałem pewność, że w przyszłym roku nadal będzie w naszej drużynie. To wspaniałe uczucie - opisuje dla klubowych mediów Dackarny szef klubu Mikael Teurnberg.
Innego scenariusza niż nowa umowa Janowskiego nie wyobrażali sobie ani kibice Gryfów, ani sam zainteresowany. Ten nawet nie myślał o zmianie pracodawcy w szwedzkiej Bauhaus-Ligan.
- Po wielu latach w klubie przyzwyczaiłem się do tego środowiska, do ludzi w klubie, kibiców. Czuję wsparcie ze strony szefostwa, podoba mi się atmosfera. Ani z mojej strony, ani ze strony klubu, nie było wątpliwości, by kontynuować współpracę - mówi Janowski.
Oprócz niego ważne kontrakty z Dackarną Malilla na sezon 2022 mają też m.in. Brady Kurtz, Jacob Thorssell, Luke Becker czy Rasmus Jensen.
Zobacz też:
Żużel. Zaufanie podstawą w Eltrox Włókniarzu Częstochowa. Jest sporo słabych punktów
Żużel. Beniaminek PGE Ekstraligi skazany na pożarcie? Liczby wskazują inaczej
ZOBACZ WIDEO Historyczny rekord Sparty, a terminarz sprzyja śrubowaniu