Co dalej z wielką inwestycją?! Prezydent miasta mówi o "potężnym problemie"

W martwym punkcie utknęło rozpoczęcie prac związanych z budową nowej trybuny na stadionie żużlowym w Krośnie. Chodzi o pieniądze, a właściwie, to o ich brak. Co to oznacza dla Cellfast Wilków?

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
kibice Wilków Krosno WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: kibice Wilków Krosno
W zeszłym roku obiekt Cellfast Wilków Krosno zyskał nowe siedziska na drugim wirażu, dostawiono składaną trybunę, a także postawiono profesjonalne oświetlenie.

Na ten rok planowana jest budowa nowej trybuny na pierwszym łuku, zadaszonej, a także z zapleczem sanitarnym i pawilonami handlowymi (szczegóły TUTAJ). Sprawa jednak utknęła na etapie rozstrzygnięcia przetargu na wykonawcę tych inwestycji.

Jak informuje rzeszowski oddział TVP, do przetargu zgłosiły się dwie firmy. Tyle że obie chcą więcej niż miasto na ten cel wydać może. Magistrat przewidział na to zadanie 16 milionów złotych, tymczasem firmy chcą - 19 oraz 23 miliony.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Finansowe limity to fikcja. PGE Ekstraliga wprowadzi zmiany?

Prezydent Piotr Przytocki w rozmowie z TVP Rzeszów przyznaje, że miasto będzie miało potężny problem. Tym bardziej że Przytocki nie widzi środków, z których można byłoby dołożyć do inwestycji.

Miasto zwleka z ostatecznymi rozstrzygnięciami przetargu i zamierza negocjować z oferentami. Magistrat ma rozważyć kilka planów awaryjnych. Jeden z nich zakłada budowę tego, co się da w zakładanej przez nich kwocie. Druga opcja, to budowa nowej trybuny w innej i mniej kosztownej technologii. Jest też pomysł, aby zrezygnować z pawilonów handlowych.

- Planujemy realnie, a wyniki są przekraczające naszą wyobraźnię. Mamy do czynienia z gwałtownym wzrostem cen, surowców, materiałów budowlanych, robocizny, co przekłada się potem ogółem na cenę oferty - mówi prezydent miasta.

W klubie nieco z niepokojem patrzą na tę sytuację, bowiem stadion już teraz ma zbyt małą pojemność. Grzegorz Leśniak w rozmowie z TVP Rzeszów mówi wprost, że miejsc siedzących musi przybyć. - Obecnie jest 3300 krzesełek, a średnia widzów to 5 tys. osób. Zatem blisko 2 tys. już obserwuje mecze na stojąco - mówi prezes Wilków.

Nowa trybuna ma pomieścić ok. 2400 osób. Samorząd chciałby, aby budowę udało się zrealizować do końca września.

Czytaj także:
Ważna słowa Emila Sajfutdinowa. Mówi o dużym zagrożeniu dla żużla
Mówili, że był "Fortuną tego sportu". Za złoto MŚ dokończył budowę domu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×