Zanim trafił do Ostrowa Wielkopolskiego, Hans Clausen zdołał zaprezentować się na arenie międzynarodowej. W swoim ostatnim sezonie w gronie młodzieżowców wywalczył awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, który odbył się w Pfaffenhofen.
Zwyciężył tam Leigh Adams, który w biegu dodatkowym pokonał Marka Lorama, a podium uzupełnił Joe Screen. Hans Clausen natomiast zaczął od biegowego zwycięstwa. Łącznie uzyskał 8 punktów i zajął niezłe 9. miejsce. Pokonał m.in. Mikaela Karlssona (później Maxa) czy Tomasza Bajerskiego.
Poza Danią ścigał się ponadto w ligach niemieckiej, szwedzkiej czy brytyjskiej. Do tej ostatniej trafił w 1993 roku. Sięgnęło po niego kierownictwo Peterborough Panthers. To z tym zespołem związany był przez całą karierę i odjechał w jego barwach nieco ponad 100 meczów.
Debiut w Polsce
W Polsce zadebiutował w 1999 roku, gdy miał już 28 lat. Jego pierwszym zespołem był TŻ Noban Opole. Pojawił się w trzech meczach, w których jednak uzyskał kiepską średnią na poziomie 1,563 pkt/bieg.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Wadim Tarasienko wyjaśnił, dlaczego ZOOleszcz GKM postawił na niego
Później na jego angaż zdecydowali się ostrowianie. Trafił jednak na okres, w którym tamtejsza drużyna przeżywała coraz większe kłopoty. Mimo to działaczom udało się zbudować niezły skład, którego gwiazdą miał być Zenon Kasprzak. 38-latek zawodził jednak wtedy oczekiwania. W drużynie nie udało się zatrzymać Tomasza Jędrzejaka, który trafił do Włókniarza Częstochowa.
Clausen pojawił się w składzie już na pierwszy mecz sezonu, w którym Iskra mierzyła się u siebie z TŻ Noban Opole. Sensacyjnie to goście zwyciężyli, w dodatku ze sporą łatwością, bo 51:39. Bezbłędny w ekipie Mariana Spychały był Rinat Mardanszyn.
Dawał z siebie wszystko
Gospodarze wywalczyli tego dnia zaledwie trzy "trójki", z czego dwie były autorstwa debiutującego Clausena. "Przyzwoicie na tym tle zaprezentował się Duńczyk, Hans Clausen, który zdobył 8 punktów i dwukrotnie meldował się na mecie jako pierwszy" - pisali Maciej Kmiecik i Artur Małecki w książce "Jak Syzyf, czyli… 80 lat sportu żużlowego w Ostrowie Wielkopolskim".
Ostrowianie na pierwsze punkty w sezonie czekali do 3. kolejki. Bohaterem spotkania ze Startem Gniezno okazał się właśnie Hans Clausen, który w ostatnim biegu uratował remis swojej drużynie.
Zespół przeżywał jednak coraz większe trudności. Zobowiązania wobec zawodników wynosiły 120 tys. złotych, a pod wodzą nowego trenera Juliusza Wasilewskiego Iskra przegrała sześć kolejnych meczów z rzędu. Później drużynę objął Roman Tajchert.
Clausen robił, co mógł, aby dać Iskrze utrzymanie w lidze. W decydującym meczu w Łodzi wywalczył 13 punktów w pięciu startach, ale to nie wystarczyło i zespół, który miał włączyć się w walkę o Ekstraligę, spadł do najniższej klasy rozgrywkowej.
W kolejnym roku Clausen wystąpił w dziewięciu meczach drugoligowej Iskry. Jego brak dało się odczuć choćby w wyjazdowym meczu z Unią Tarnów, w którym ostrowianie przegrali ostatecznie 44:46.
Mistrz Danii
Sezon 2001 okazał się najlepszy w jego karierze. W Polsce wygrał 30 z 45 biegów. Pojechał także z dziką kartą w Grand Prix Danii, gdzie zajął niezłe 13. miejsce (w stawce 24 zawodników). Został ponadto Indywidualnym Mistrzem Danii i pojechał w pierwszej edycji Drużynowego Pucharu Świata.
W 2002 roku pojechał jeszcze trzy mecze w GTŻ Grudziądz, po czym zniknął z polskiej ligi, a niedługo później z żużla w ogóle.
"Hans Clausen nie był może specjalnie utalentowany i znajdował się w cieniu swoich znacznie bardziej rozpoznawalnych rodaków, to jednak w okresie startów w Iskrze prezentował się wyśmienicie" - pisał o nim Maciej Kmiecik z WP SportoweFakty.
Co ciekawe, ten urodzony w 1971 roku w Esbjegu zawodnik, zajmował się nie tylko ściganiem. Na co dzień pracował bowiem jako kierowca autobusu szkolnego, a żużel uprawiał głównie w weekendy.
Hans Clausen w barwach Iskry Ostrów:
Sezon | Mecze | Biegi | Punkty | Bonusy | Łącznie | Wygrane biegi | Średnia |
---|---|---|---|---|---|---|---|
2000 | 15 | 80 | 155 | 9 | 164 | 32 | 2,050 |
2001 | 9 | 45 | 115 | 4 | 119 | 30 | 2,644 |
Łącznie | 24 | 125 | 270 | 13 | 283 | 62 | 2,264 |
Czytaj także:
- Grand Prix po przerwie wraca na legendarny obiekt. Dla niego będzie to jedna z najważniejszych imprez sezonu
- Nigdy nie jechali w finale play-off PGE Ekstraligi. W tym gronie są m.in. mistrz świata, Europy i Polski