Żużel. Jego rozwój widać jak na dłoni. "Wszystko, co najlepsze, dopiero przed nim"
W minionym sezonie Dimitri Berge był najlepszym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej. Z dużymi nadziejami wjechał z Trans MF Landshut Devils do 1. ligi, a zdaniem Sławomira Kryjoma, wciąż wiele przed Francuzem.
Wielu zastanawia się, jak teraz poradzi sobie Francuz w eWinner 1. Lidze. Są tacy, którzy uważają, że może być w ścisłej czołówce.
- Ten żużlowiec cały czas idzie do przodu. Rozwój jest widoczny gołym okiem. Jest jeszcze młody i może osiągnąć sporo - mówi Sławomir Kryjom w rozmowie z polskizuzel.pl.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki wskazał przepis, który trzeba znieść. "To czysta fikcja"Zdaniem leszczynianina, francuskiemu zawodnikowi potrzeba przede wszystkim regularnych startów, bez konieczności walki o miejsce w ligowym składzie. Takie warunki mu stworzono, a on potrafi się odwdzięczyć ambitną i skuteczną postawą.
- Wszystko, co najlepsze, dopiero przed nim. Uważam, że w tym roku stać go na dwucyfrowe zdobycze w każdym spotkaniu. Widzimy w nim jednego z liderów naszej drużyny. Na pewno będę chciał pomóc mu w jak największym stopniu i otworzyć pewne drzwi - dodaje menadżer.
Czytaj także:
Tym meczem otworzyli sobie bramę do Ekstraligi. Tak blisko nie byli potem przez 14 lat
Miał być liderem. Do dziś zachodzi w głowę, co się stało
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>