Na urodzinową imprezę Marcin Gortat zaprosił m.in. Jana Konikiewicza z One Sport, Marcelinę Rutkowską, Pawła i Bartosza Zmarzlików, Mikkela Michelsena, a także Rohana Tungate'a.
Były koszykarz nie ukrywa wielkiego zadowolenia z tego, jak potoczyło się to ważne dla niego wydarzenie.
"Nadal nie mogę uwierzyć w to, co zrobili. Ogromna niespodzianka, na serio!" - napisał Gortat na Instagramie.
Później zaznaczył, że kocha wszystkich uczestników imprezy. "Niesamowita praca wykonana przez moją żonę i Pawła Stalmacha" - dodał.
"Dziękuję za wszystkie życzenia urodzinowe, wszystkie prezenty, wszystkie toasty. Nadal próbuję stanąć na nogi" - zażartował Gortat pod koniec wpisu.
Zobacz także:
> Nowinka techniczna, która zmieniła żużel. "Lepsza od sędziego"
> Żużel. Stal Gorzów poleci do USA. "To dla nas bardzo istotne"
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki wskazał przepis, który trzeba znieść. "To czysta fikcja"