Żużel. Mistrz Niemiec pod wrażeniem sztabu trenerskiego. Jazda w Betard Sparcie to zaszczyt

WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński / Na zdjęciu: Lukas Baumann
WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński / Na zdjęciu: Lukas Baumann

Poprzedni sezon Lukas Baumann spędził na torach 2. Ligi Żużlowej, a w nachodzącym ujrzymy go w U24 Ekstralidze. Niemiec wierzy, że jazda w Betard Sparcie Wrocław pozwoli mu stać się jeszcze lepszym zawodnikiem.

W minionym sezonie Lukas Baumann był jedną z jaśniejszych postaci Wolfe Wittstock. 21-latek wystartował w 55 biegach 2. Ligi Żużlowej, w których wywalczył 74 punkty z dwoma bonusami. Taki wynik dał mu 35. wynik w lidze ze średnią biegową 1,382.

Co warte uwagi - wygrał indywidualnie dziewięć wyścigów. To zaledwie o jeden mniej od lidera - Maxa Dilgera i o jeden więcej od Matica Ivacica.

Niemiec w listopadowym okienku transferowym zdecydował się na pozostanie w Wolfe, gdzie patrząc na nazwiska, mógł być nawet liderem.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Znamy plany Włókniarza na obóz przed sezonem

Ben Ernst oraz Sandro Wassermann w rozmowach z WP SportoweFakty, kiedy pytaliśmy o brak licencji dla Wolfe, odpowiadali, że w żaden sposób nie są zdziwieni tym, co się wydarzyło. - Niestety, ja też nie jestem zaskoczony. Muszę jednak przyznać, że z Frankiem Mauerem miałem dobry kontakt i byłem jednym z pierwszych, którzy dowiedzieli się o tym, że nie jedziemy - mówi Lukas Baumann.

Nasz rozmówca dodaje, że w listopadzie nie miał za wielu opcji, bowiem poza MSC Wolfe, nikt więcej nie skontaktował się z nim w sprawie umowy. Kiedy ekipa z Brandenburgii została pozbawiona licencji, brał on pod uwagę pozostanie w drugiej lidze, ale zdawał sobie sprawę, że kluby mają już skompletowane składy.

Gdy wydawało się, że nowy sezon będzie dla niego straconym, związał się z Betard Spartą Wrocław. - To bardzo dobry klub, który ma nie tylko mocnych zawodników, ale również super kadrę trenerską. Kiedy przyszła oferta, to nie musiałem się długo zastanawiać nad tym, czy ją wybrać. Cieszę się z możliwości reprezentowania tego klubu, bo to dla mnie ogromny zaszczyt - dodał Baumann.

Drużyna Sparty Wrocław U-24 na brak zawodników zakontraktowanych pod kątem U-24 Ekstraligi narzekać nie może. Reprezentanta naszych zachodnich sąsiadów czeka walka o skład, ale z optymizmem patrzy na taką rywalizację.

- W ostatnich latach dużo nad sobą pracowałem i zdobyłem dużo doświadczenia. Zobaczymy, jak to będzie, ale oceniam swoje szanse całkiem pozytywnie Jeśli się nie uda, to w porządku, ale przynajmniej wiem, że próbowałem.

Na krajowym podwórku Baumann w sezonie 2021 wywalczył tytuł młodzieżowego mistrza Niemiec oraz zajął 9. miejsce w finale Indywidualnych Mistrzostw Niemiec. Dobre wyniki zaowocowały zaproszeniem na German Speedway Masters (8. miejsce) oraz "dziką kartą" na turniej SEC w Guestrow (jedyny punkt zdobył na Benie Ernście). Brał także udział w finałach IMŚJ, w których zdołał wywalczyć 17 punktów zajmując 12. pozycję.

- Jestem zadowolony z minionego sezonu. Udało mi się zostać mistrzem kraju do lat 21, a ponadto byłem jedynym Niemcem w finałach mistrzostw świata. Ponadto udało mi się zdobyć wiele cennych punktów dla Wolfe Wittstock, chociaż szkoda, że zajęliśmy ostatnie miejsce - powiedział Baumann, dla którego rok 2022 jest pierwszym w gronie seniorów.

Czytaj także:
Tragedia przez lata owiana tajemnicą. Winni do dziś nie odpowiedzieli za śmierć Polaka
PGE Ekstraliga bez Rosjan? Wiemy co może się wydarzyć

Komentarze (2)
avatar
Kacper.U.L
27.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
A,jeszcze nie tak dawno to Byki były tym klubem w którym każdy rajder,młody czy stary czy ten talent nawet bez Polskiego obywatelstwa chciał się znalezc aby namacalnie poczuć tę siłę przyciągan Czytaj całość
avatar
Tomek z Bamy
27.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
"Mistrz Niemiec pod wrażeniem sztabu trenerskiego". Lukas,jeszcze nie poznales legendy Sparty-Don Bartolo Czekanskiego z Wilkszyna. Bedziesz zachwycony. Don Bartolo na pewno spotkasz podczas me Czytaj całość