"Złota kierownica" to wyróżnienie, które ma specjalne znaczenie dla Czechów. U naszych południowych sąsiadów "Zlaty volant", jak mówią Czesi, przyznaje się od niemal 50 lat. W gronie wyróżnionych można znaleźć największe postaci świata motorsportu - m.in. Michaela Schumachera i Mikę Hakkinena, czyli byłych mistrzów świata Formuły 1. W roku 2021 Czesi wyróżnili w ten sposób Roberta Kubicę. Polak odebrał nagrodę podczas specjalnej ceremonii w Pradze.
W najnowszej edycji "Złotej kierownicy" szansę na nagrodę ma Vaclav Milik. Zawodnik Cellfast Wilków Krosno pochwalił się tym w mediach społecznościowych i równocześnie poprosił fanów, by oddawali na niego głosy poprzez stronę zlatyvolant.cz.
Czesi przy okazji corocznego plebiscytu wyróżniają bowiem nie tylko kierowców wyścigowych, ale też postaci z rajdów czy sportów motocyklowych. W ostatnich latach żużlowców próżno szukać jednak na liście wyróżnionych, dlatego też przed Milikiem niewątpliwie duża szansa.
Sukces Milika w plebiscycie zależy od motywacji kibiców. Bez wątpienia szanse czeskiego żużlowca byłyby większe, gdyby zawodnik Cellfast Wilków prezentował nieco lepszą formę. W ubiegłym sezonie 28-latek osiągał przeciętne wyniki w eWinner 1. Lidze, choć razem z drużyną awansował do finału rozgrywek.
Gorsza dyspozycja Milika sprawiła, że nie otrzymał on "dzikiej karty" na turnieje Speedway Grand Prix, jakie rozgrywano w Pradze na początku sezonu 2021, podczas gdy zwykle to właśnie jego zapraszano do elitarnej rywalizacji. W ubiegłym roku nominację od organizatorów GP Czech otrzymał jednak Jan Kvech.
Czytaj także:
Po co nam regulamin finansowy?
To już pewne! Marek Cieślak z nową rolą
ZOBACZ WIDEO Czy od Thomsena trzeba wymagać więcej? Marek Grzyb odpowiada