Przypomnijmy, że w poprzednich latach w zestawieniach narodowych na Speedway of Nations musiał znaleźć się jeden junior, który dodatkowo był zobligowany do co najmniej jednego występu każdego dnia rywalizacji w półfinale lub dwudniowym finale. W kolejnej edycji odstąpiono od tej reguły, a dodatkowo przed sezonem 2022 oficjalnie zmieniono Drużynowe Mistrzostwa Świata Juniorów na SON2 i odbędą się one obok zmagań seniorskich, w piątek 29 lipca, również w Esbjerg.
Od tego roku tym samym trenerzy i menedżerowie reprezentacji mogą powołać trzech seniorów, w tym jednego rezerwowego. Nie będzie on musiał wyjechać na tor ani razu, z drugiej jednak strony może równie dobrze odegrać kluczową rolę w walce o mistrzowski tytuł.
Mając szansę powołania swojej najsilniejszej trójki, menedżer reprezentacji Australii zachęca swoich zawodników do tego, aby jego wybór uczynili tak trudnym, jak to tylko możliwe.
O mistrzostwo powinni walczyć najlepsi
- Przed tym sezonem zrezygnowano z konieczności wystawiania zawodnika do lat 21 w Speedway of Nations. Nigdy nie byłem zwolennikiem tego przepisu. Doceniam korzyści, jakie młodzi odnosili startując w tych zawodach. Jeśli jednak walczymy o mistrzostwo świata, powinniśmy móc wybrać najlepszą trójkę. Nie mogę już doczekać się wprowadzenia tego rozwiązania - mówi Mark Lemon, na łamach fimspeedway.com.
Szkoleniowiec Australijczyków, a od niedawna także prezes klubu Belle Vue Aces pozytywnie wypowiada się na temat obiektu, na którym mają zostać rozegrane eliminacje i finał SON oraz pierwszy turniej pod szyldem SON2. Dodatkowo Lemon nie ukrywa zadowolenia z faktu, że zarówno reprezentacja seniorska, jak i młodzieżowa, powalczą o tytuły mistrzowskie w tym samym czasie.
- W Esbjerg jest świetny tor do ścigania. Będą to bardzo ciężkie zawody, w końcu to walka o mistrzostwo świata. Mam nadzieję, że czeka mnie trudna decyzja do podjęcia przy wyborze mojej najlepszej trójki, ponieważ chciałbym mieć swoich chłopaków w dobrej formie, zwłaszcza w odpowiednim czasie. Myślę, że będzie to ekscytujący tydzień, szczególnie z zawodami w SON2 w piątkowy wieczór. Będziemy mieli tam całą drużynę narodową, a młodzi mogą dzięki temu zdobyć więcej doświadczenia - dodaje doświadczony menedżer.
Pora zakończyć oczekiwanie na triumf
Od ostatniego zwycięstwa w zmaganiach zespołowych reprezentacji Australii mija już 20 lat. Miało to miejsce podczas finału Drużynowego Pucharu Świata w Peterborough, w 2002 roku. Lemon chciałby zakończyć to oczekiwanie właśnie tego lata, na duńskim obiekcie. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku długą przerwę od ostatniego triumfu zakończyli Brytyjczycy. Reprezentacja ta czekała na zwycięstwo od wygrania w 1989 zmagań w Drużynowych Mistrzostwach Świata w Bradford. Przed szansą pierwszego zwycięstwa w Speedway of Nations staną z kolei ponownie także reprezentanci Polski.
- Z pewnością długo czekamy już na sukces w takim wydarzeniu i nie widzę przeciwwskazań, aby nasi zawodnicy nie mogli zdobyć tym razem mistrzostwa świata. Mają talent, sporą historię za sobą i dopóki się dostosowują, przykładają i wykazują spore zaangażowanie, nie ma powodów, dla których mieliby nie wygrać tej rywalizacji. Na koniec chciałbym podziękować firmie CBS Bins, za ich wsparcie dla drużyny Australii. Sądzę, że są z nami już od pięciu lat i jest to dla nas bardzo cenny sponsor - podsumowuje Mark Lemon.
Czytaj także:
Zdumiewające stwierdzenie Roberta Lamberta. "Przy tym starty w Ekstralidze to pestka"
Zatrudnia kilkunastu Ukraińców. Jeden z nich zostawia rodzinę i jedzie na wojnę
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lech Kędziora wskazał, co trzeba zmienić w częstochowskim torze