Żużel. Rekonwalescenci wrócili na tor. Gorzowianie w Niemczech

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Brady Kurtz
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Brady Kurtz

Kolejni żużlowcy mogą pochwalić się pierwszymi okrążeniami w sezonie 2022. Część uczyniła to w weekend, a inni na początku bieżącego tygodnia. W tym gronie jest dwóch żużlowców, którzy ubiegły rok skończyli z kontuzjami.

Ubiegły sezon dla Brady'ego Kurtza zakończył się fatalną kraksą podczas 73. turnieju o Zlatą Prilbę w Pardubicach. Australijczyk w jednym z biegów nie opanował motocykla na wyjściu z pierwszego łuku i upadł, a ominąć go nie zdołał Tero Aarnio.

Zawodnik więcej na tor w ubiegłym roku nie wyjechał argumentując to urazem głowy. W czasie australijskiej zimy również próżno było szukać Kurtza na żużlowych torach. W rozmowie ze Speedway Star przyznał, że nie czuje potrzeby szybkiego wsiadania na motocykl i skupia się na zajęciach fizycznych.

Początkowo Kurtz zapowiadał, że na pierwsze jazdy w sezonie uda się dopiero wtedy, kiedy telefon do niego wykona Adam Skórnicki i zaprosi na trening w Łodzi. Tak się jednak nie stanie, bowiem Australijczyk już na początku marca zdecydował się na trening na National Speedway Stadium w Manchesterze. Wiemy, że zawodnik Orła Łódź weźmie udział w testimonialu swojego starszego brata Todda Kurtza, który odbędzie się 24 marca na Owlerton Stadium w Sheffield.

Na tor po groźnym upadku i kontuzji powrócił także Adam Ellis. Indywidualny mistrz Wielkiej Brytanii ucierpiał podczas towarzyskiego meczu reprezentacji w Glasgow, kiedy to Brytyjczycy rywalizowali z Polakami i zdiagnozowano u niego złamanie lewego obojczyka i zwichnięcie prawego barku. Zawodnik, który ma ambitne plany związane m.in. z awansem do SEC, pierwsze kółka kręcił we Francji, a ze względu na rehabilitację odpuścił sobie nawet występ w jednym meczu ligowym. Zastąpił go wówczas Daniel Bewley.

W chorwackim Gorican od poniedziałku trwa zgrupowanie Motoru Lublin, gdzie we wtorek zameldował się również Rohan Tungate. Australijczyk pochwalił się w social mediach, że odbył pierwszą sesję treningową. Tak samo, jak zawodnicy Moje Bermudy Stali Gorzów - Szymon Woźniak oraz Wiktor Jasiński, którzy na pierwsze w tym roku okrążenia zdecydowali się udać do niemieckiego Wittstock.

Oprócz Kurtza w Manchesterze trenowała również m.in. Katie Gordon, z kolei na obiekcie Leicester Lions pojawił się związany w naszym kraju umową z ROW-em Rybnik - Leon Flint.

Czytaj także:
Historyczna chwila na Wyspach. O mistrzostwo kraju powalczą kobiety
Za krytykę Putina mogą ponieść konsekwencje

ZOBACZ WIDEO Sankcje mogą mu zatrzymać karierę. "Zrozumcie, że od 15. roku życia nie mieszkam w Rosji"

Źródło artykułu: