Wpadł przez amfetaminę i zdyskwalifikowano go na cztery lata. Stawia sobie klarowny cel na ten sezon

Facebook / jannickdejongfanpage / Na zdjęciu: Jannick de Jong
Facebook / jannickdejongfanpage / Na zdjęciu: Jannick de Jong

W ubiegłym roku wrócił na tor po czteroletnim zawieszeniu, a teraz wiąże duże nadzieje z sezonem 2022. Jannick de Jong wierzy, że już za dwanaście miesięcy będzie szykował się do startów w Indywidualnych Mistrzostwach Świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Jannick de Jong był najlepszym zawodnikiem świata w wyścigach na długim torze oraz obiektach trawiastych. Mógł sięgać po kolejne światowe i europejskie tytuły pisząc w najlepszy sposób kolejne karty swojej kariery.

Jak grom z jasnego nieba spadła jednak na niego informacja, że w jego organizmie wykryto amfetaminę. Efekt? Czteroletnia dyskwalifikacja.

Zawieszenie minęło wraz z końcem maja ubiegłego roku. Holender wiązał duże nadzieje z powrotem na tor, ale wobec odwoływania kolejnych imprez wskutek COVID-19, postanowił dać sobie jeszcze kilka miesięcy na sportowe odbudowanie.

ZOBACZ WIDEO Bójka Łaguty z Michelsenem? Zawodnik Motoru mówi jak było

Wziął on udział w treningu punktowanym w Longtracku, a teraz intensywnie szlifuje formę na niemieckich torach, gdzie choć dosiadał klasycznego motocykla żużlowego, to nie wiąże z nim swojej przyszłości. - Nie, nie chcę jeździć na żużlu. Chcę znów skoncentrować się na długim torze - powiedział w rozmowie ze speedweek.com.

Holender odwiedził Cloppenburg, gdzie jest członkiem tamtejszego klubu MSC. Najlepszy zawodnik świata z 2015 roku wierzy, że dostanie miejsce w eliminacjach do Grand Prix w Bielefeld, a następnie przechodzić kolejne turnieje eliminacyjne.

W tym celu zamierza wystartować w zawodach we Vries (10 kwietnia) oraz w Balkbrug (18 kwietnia). Wspomniany turniej w Bielefeld zaplanowano dopiero na 12 czerwca.

Czytaj także:
Chce odwiedzić Zieloną Górę. Przyznał się do częstego palenia papierosów
Zmarzlik właśnie zmienił życie swojego pierwszego trenera. O tym prezencie nie zapomni nigdy

Komentarze (3)
avatar
MarekGorzów
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Narkotyki i alkohol... u nas w Gorzowie to nie do pomyślenia! 
avatar
J.A.P
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nikogo nie zabił... każdy powinien mieć drugą szansę... Inną sprawą są ryzyka Klubu, który kontraktuje takiego zawodnika 
avatar
Tomek z Bamy
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten caly De Jong,to znajomy Don Bartolo Czekanskiego z Wilkszyna. Jak wiadomo Bartolo jest wielkim fanem long tracku i czesto mozna go zobaczyc na wielu imprezach w Niemczech czy Czechach.