Nam udało się dotrzeć do treści listu, w którym wybitni polscy żużlowcy zdecydowanie potępiają inwazję Rosji na Ukrainę, a jednocześnie przestrzegają żużlowych działaczy, by pod wpływem prezesów klubów nie pozwolili na złagodzenie dotychczasowej polityki względem Rosjan, a tym bardziej nie pozwolili na to, by obywatele tego kraju startowali w rozgrywkach ligowych jako Polacy.
- W tej sprawie stoimy murem za PZM i mamy nadzieję, że pod wpływem nacisków władze polskiego żużla nie zmienią swojej decyzji. Dla Rosjan nie ma obecnie miejsca w polskim żużlu. Zostali skreśleni jako zawodnicy, trenerzy, a nawet doradcy. Każdy, kto uważa inaczej, po prostu szkodzi interesowi naszego kraju. O przyszłości tych zawodników będzie można porozmawiać dopiero, gdy skończy się ludobójstwo w Ukrainie - twierdzi pomysłodawca listu Wojciech Żabiałowicz.
Co ważne, pod wnioskiem do PZM podpisały się legendy wielu polskich klubów, także tych, które na wykluczeniu Rosjan mogą stracić bardzo dużo.
Poniżej pełna treść listu otwartego do władz PZM:
"My, byli zawodnicy sportu żużlowego w całości popieramy decyzję o wykluczeniu wszystkich zawodników pochodzących z Rosji ze wszystkich funkcji w polskich klubach żużlowych. W obecnej sytuacji, kiedy Rosjanie bestialsko mordują kobiety i dzieci w Ukrainie, musimy poprzeć cały demokratyczny świat, protestując przeciwko Rosji.
Jako Polacy i chrześcijanie mamy moralny obowiązek popierać wolny świat. Nie wyobrażamy sobie, żeby zawodnicy rosyjscy mogli brać udział w treningach, sparingach oraz pełnić jakiekolwiek funkcje podczas zawodów ligowych.
Uważamy, że ich miejsce jest w Rosji i tam powinni protestować przeciwko polityce swoich władz. Wszelkie próby zmiany obywatelstwa w obecnej sytuacji nie mogą mieć miejsca".
Pod listem podpisali się: Wojciech Żabiałowicz, Marek Kępa, Bogusław Nowak, Jerzy Rembas, Marek Towalski, Krzysztof Zarzecki, Ryszard Romaniak, Józef Jarmuła, Andrzej Wyglenda, Andrzej Huszcza, Ryszard Buśkiewicz, Roman Jankowski, Ryszard Dziatkowiak.
Czytaj więcej:
Rosjanie piszą listy do PZM
Jest ostateczna decyzja w sprawie GP w Warszawie
ZOBACZ WIDEO Brak Łaguty wyjdzie Motorowi na lepsze? Michelsen komentuje