Jarosław Galewski, WP SportoweFakty: Czy tegoroczny turniej Grand Prix na PGE Narodowym odbędzie się zgodnie z planem, czyli 14 maja?
Michał Sikora, prezes PZM: Tak, chciałbym oficjalnie potwierdzić, że wracamy z żużlem na PGE Narodowy i jesteśmy na etapie zaawansowanych przygotowań, bo do zawodów zostało nieco ponad 50 dni. Cieszę się bardzo, gdyż uważam, że jest to najważniejsza, największa i najlepsza żużlowa impreza na świecie, a my - jako organizatorzy z ramienia Polskiego Związku Motorowego - jesteśmy to winni kibicom po dwóch latach przerwy. Co prawda to nie z naszej winy zawody nie odbyły się w latach 2020-2021, gdyż wszyscy wiemy, że były ograniczenia dotyczące imprez masowych, pandemii, szpitala i innych okoliczności, ale najważniejsza rzecz, którą chciałbym podkreślić, to zaufanie, którym obdarzyli nas przez czas oczekiwania na zawody nasi wspaniali kibice. Kiedy w 2019 roku uruchomiliśmy sprzedaż biletów na zawody w roku 2020, to bardzo szybko jasnym stało się dla nas, że ponownie obejrzy je komplet, a więc ponad 55 tys. widzów. Bilety sprzedały się prawie w komplecie, potem zderzyliśmy się jednak z okolicznościami, w których zawody były wielokrotnie przekładane na inne terminy, ponieważ liczyliśmy się z tym, że uda się je rozegrać, a nikt tak naprawdę nie wiedział w jakim kierunku potoczy się pandemia. Kibice nie zawodzili, byli nam wierni i cierpliwie czekali na kolejne informacje dotyczące Grand Prix, zaufali nam bardzo.
Ilu kibiców nadal posiada bilety?
W 2022 roku mamy około 40 tys. fanów żużla, którzy nadal posiadają bilety na ten turniej i wykazali się dużą lojalnością w stosunku do organizatorów. To świadczy o fantastycznym podejściu kibiców, o ich zaangażowaniu w projekt pod tytułem żużel na PGE Narodowy, a ja chciałbym kibicom bardzo serdecznie podziękować za zaufanie.
ZOBACZ WIDEO Pawlicki wybrał tunerów na sezon 2022. "Pozbyliśmy się starego sprzętu, dużo zainwestowaliśmy w nowy"
Mówi pan, że zawody odbędą się, a więc wszyscy, którzy zakupili bilety w 2019 czy 2020 roku mogą liczyć na to, że 14 maja nie będą musieli dokonywać ich autoryzacji lub jakiejkolwiek wymiany, aby wejść na PGE Narodowy?
Wszystkie formy biletów z 2019 i 2020 roku będą honorowane i nie ma tutaj zagrożenia dotyczącego tego, że coś trzeba potwierdzić lub wymienić. Dobra informacja jest też taka, że planujemy przekazać do sprzedaży około 10 tys. biletów, które albo nie zostały sprzedane w 2020 roku, albo zostały w ciągu dwóch wspomnianych lat zwrócone przez tych kibiców, którym nowy termin zawodów nie odpowiadał. Czyli krótko mówiąc: jest szansa, aby dołączyć do żużlowego święta, bo takim na pewno są nasze zawody.
Kiedy i w jaki sposób będzie można kupić bilety? Na jakie miejsca i w jakich cenach będą to wejściówki?
Tak jak powiedziałem wcześniej, w puli zostało około 10 tys. biletów na zawody zaplanowane 14 maja. Mogę powiedzieć, że są to wejściówki praktycznie na wszystkie sektory PGE Narodowego, oczywiście w różnych liczbach, co precyzyjniej będzie można zobaczyć po uruchomieniu trzeciego etapu sprzedaży na kupbilet.pl, bo przypomnę, że dwa pierwsze dotyczyły 2019 i 2020 roku. O terminie rozpoczęcia sprzedaży i cenach nowych biletów, a będą one nadal bardzo atrakcyjne, poinformujemy w pierwszych dniach kwietnia. Bilety będzie można nabywać w internecie za pośrednictwem kupbilet.pl, a także w punktach sprzedaży bezpośredniej - tak jak na poprzednie edycje zawodów, mam na myśli zarówno salony Empik, jak również punkty Kolporter.
Liczy pan, że na PGE Narodowym znów będzie komplet widzów?
Zainteresowanie jest ogromne, przepraszam tych kibiców, którzy kierowali w ostatnich miesiącach pytania dotyczące sprzedaży biletów, ale nie otrzymywali na nie precyzyjnej odpowiedzi, bo po prostu dynamiczna sytuacja związana z pandemią nie pozwalała nam podejmować jakichkolwiek decyzji, a na PGE Narodowym ciągle funkcjonował szpital. Teraz już wiemy, że 14 maja turniej się odbędzie i pozostaje mi tyko zaprosić na zawody kibiców.
Jakie atrakcje czekają na kibiców, którzy zdecydują się na przyjazd do stolicy?
Nowy promotor zawodów ma bardzo ciekawe plany, mam tu na myśli Discovery Sports Events, które wchodzi do żużla. Odbyliśmy w ostatnim czasie szereg spotkań online, była też wizyta części ekipy na PGE Narodowym. Osobiście nie mogę doczekać się pięknego pokazu fajerwerków, który wieńczy imprezę, na pewno będzie też organizowana przez promotora fanzona, kilka niespodzianek, o których jeszcze nie mogę mówić, ale chyba najważniejsza z punktu widzenia organizatora jest informacja, że będziemy mieli jako Polski Związek Motorowy solidnego sponsora tytularnego imprezy, czyli PKN ORLEN.
Kto pojedzie na PGE Narodowym z dziką kartą?
Zapewniam wszystkich, że będzie to polski zawodnik, ale nie chcę jeszcze mówić o nazwiskach. Z pewnością w latach minionych stawialiśmy na żużlowców, którzy byli w formie w okresie wiosennym, więc uważam, że pierwsze rundy PGE Ekstraligi będą decydujące co do wyboru żużlowca, ale tutaj na pewno będziemy konsultowali się z Rafałem Dobruckim, czyli trenerem kadry.
Kto będzie odpowiedzialny za ułożenie czasowego toru na PGE Narodowym?
Uznaliśmy z promotorem DSE, że największą wiedzę na temat nawierzchni, która jest w Warszawie magazynowana od 8 lat ma Ole Olsen, który wie również jak się ona zachowuje, jak należy ją uzupełniać i przygotowywać oraz nawadniać. Duńczyk zajmie się torem od początku do końca, będzie działał z nim przez dziesięć dni. Wzorem lat poprzednich chcemy mieć pewność, że tor będzie dobrze przygotowany i planujemy go przetestować we wtorek w tygodniu poprzedzającym Grand Prix na specjalnym wewnętrznym turnieju zawodników młodzieżowych.
Czego mają się spodziewać kibice na trybunach, jaka to będzie impreza z punktu widzenia oczekiwań PZM?
Ta edycja, planowaliśmy to już w 2020 roku, ma odbyć się pod hasłem "Wszyscy na biało - czerwono". Zależy nam bardzo, aby wzmocnić jeszcze bardziej więź kibiców z zawodnikami żużlowej reprezentacji Polski. Na PGE Narodowym będzie tradycyjna kartoniada, hymn narodowy zaśpiewamy wszyscy - jak to było w latach 2015 - 2019, a wierzę gorąco w to, że uda się spełnić nasze marzenie, aby wreszcie Polak wygrał ten turniej.
Zobacz także:
Pierwszy taki dzień Zmarzlika
W obronie beniaminka z Ostrowa