PGE IMME rozegrano po raz dziewiąty. Trzeci raz z rzędu w Toruniu. Po rocznej przerwie na tron powrócił Bartosz Zmarzlik, który wygrał zarówno serię zasadniczą jak i wielki finał. Dominator światowego żużla z ostatnich sezonów znajduje się w wyśmienitej formie.
- Fajnie to smakuje, bo obsada jest bardzo wymagająca. Cieszę się, że po raz kolejny udało mi się wygrać. Zaczynamy na dobre sezon - mówił na antenie nSport+ Zmarzlik, który otworzył sezon triumfem w Kryterium Asów, a poprawił sobie nastrój zwycięzając w PGE IMME.
Ogromne znaczenie na Motoarenie w Toruniu miały pola startowe. Te wewnętrzne nosiły zdecydowanie lepiej niż zewnętrzne. Przekonał się o tym nawet Bartosz Zmarzlik, który z trzeciego pola kiepsko wystartował w wyścigu siódmym i choć uporał się na dystansie z Januszem Kołodziejem, to na szybkiego Nickiego Pedersena nie znalazł się sposobu i przegrał pierwszy wyścig w tym sezonie.
Duńczyk, który obchodził 45. urodziny uczcił je kapitalnym ściganiem w wyścigu 10, w którym stoczył porywający pojedynek z Jackiem Holderem. Żużlowcy tasowali się na dystansie, a na mecie minimalnie szybszy był Pedersen. Kibiców świetną walkę na torze uraczył także Bartosz Zmarzlik w wyścigu 12, w którym z trzeciego miejsca przebił się na pierwsze.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Czeka ich trudne zadanie. Kubera: Jesteśmy na to gotowi
- F16 jak przeleciał koło mnie, to słyszałem go od połowy prostej - obrazowo opowiadał o ataku Zmarzlika Dominik Kubera w rozmowie z Łukaszem Benzem na antenie nSport+. Spektakularną akcję wykonał także w 19 wyścigu Leon Madsen, który tak się na pędził na prostej, że wyprzedził na niej i kolejnym wirażu wszystkich rywali.
Rundę zasadniczą wygrał z 13 punktami Bartosz Zmarzlik, który obok drugiego Nickiego Pedersena zameldował się bezpośrednio w wielkim finale. Obaj żużlowcy imponują formą na początku sezonu. O ile tak znakomita dyspozycja wicemistrza świata specjalnie nie dziwi, to postawa 45-latka musi cieszyć kibiców grudziądzkiego klubu.
Z pierwszego półfinału do decydującego wyścigu awansował Leon Madsen, który pokonał Jacka Holdera, Martina Vaculika i Patryka Dudka. W drugim półfinale najlepszy okazał się Tai Woffinden. Brytyjczyk na początku zawodów w Toruniu nie błyszczał, ale wykorzystał idealnie regulamin PGE IMME i zakwalifikował się do półfinału, w którym wygrał bezapelacyjnie. Wystarczyło, że przeszedł w drugiej części na wewnętrzne pola i jechał nieporównywalnie lepiej niż w pierwszych seriach.
Zawody w Toruniu, w którym ścigali się najwięksi obecnego speedwaya pokazały, kto jest mocny tuż przed startem PGE Ekstraligi. Widać także, że zawodnicy jeszcze wiele testują i sprawdzają. Po niemrawym początku Leon Madsen wjechał na podium. To samo można powiedzieć o Taiu Woffindenie.
Przeniesienie PGE IMME na początek sezonu wydaje się być dobrym pomysłem. Szkoda tylko, że na początku kwietnia pogoda sprawiła psikusa. Choć w Toruniu świeciło słońce, było niesamowicie zimno. Warto dodać, że zawodami tymi uczczono także pamięć nieodżałowanego Zenona Plecha.
Wyniki:
1. Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 16 (3,2,3,3,2,3)
2. Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław) - 14 (0,2,1,3,3,3,2)
3. Leon Madsen (zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa) - 12 (0,0,3,2,3,3,1)
4. Nicki Pedersen (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 12 (2,3,3,1,3,0)
5. Jack Holder (For Nature Solutions Apator Toruń) - 12 (1,3,2,2,2,2)
6. Mikkel Michelsen (Motor Lublin) - 10 (3,1,1,3,0,2)
7. Martin Vaculik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 8 (3,3,0,1,0,1)
8. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 8 (2,2,1,2,0,1)
9. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 9 (3,1,1,1,3,0)
10 Patryk Dudek (For Nature Solutions Apator Toruń) - 8 (2,1,3,0,2,d)
11. Jason Doyle (Fogo Unia Leszno) - 6 (0,0,2,3,1)
12. Dominik Kubera (Motor Lublin) - 6 (2,1,2,0,1)
13. Jakub Miśkowiak (zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa) - 5 (1,0,0,2,2)
14. Robert Lambert (For Nature Solutions Apator Toruń) - 5 (1,0,2,1,1)
15. Paweł Przedpełski (For Nature Solutions Apator Toruń) - 4 (1,3,0,0,0)
16. Wiktor Lampart (Motor Lublin) - 3 (0,2,0,0,1)
17. Krzysztof Lewandowski (For Nature Solutions Apator Toruń) - NS
18. Karol Żupiński (For Nature Solutions Apator Toruń) - NS
Bieg po biegu:
1. (64,18) Vaculik, Janowski, Lambert, Lampart
2. (58,75) Zmarzlik, Dudek, Miśkowiak, Madsen
3. (58,77) Kołodziej, Kubera, Holder, Woffinden
4. (59,15) Michelsen, Pedersen, Przedpełski, Doyle
5. (59,13) Vaculik, Woffinden, Michelsen, Miśkowiak
6. (58,54) Przedpełski, Janowski, Kubera, Madsen
7. (59,98) Pedersen, Zmarzlik, Kołodziej, Lambert
8. (58,70) Holder, Lampart, Dudek, Doyle
9. (59,60) Madsen, Doyle, Kołodziej, Vaculik
10. (60,32) Pedersen, Holder, Janowski, Miśkowiak
11. (59,34) Dudek, Lambert, Woffinden, Przedpełski
12. (58,83) Zmarzlik, Kubera, Michelsen, Lampart
13. (58,87) Zmarzlik, Holder, Vaculik, Przedpełski
14. (59,23) Michelsen, Janowski, Kołodziej, Dudek
15. (59,65) Doyle, Miśkowiak, Lambert, Kubera
16. (59,11) Woffinden, Madsen, Pedersen, Lampart
17. (60,03) Pedersen, Dudek, Kubera, Vaculik
18. (60,16) Woffinden, Zmarzlik, Doyle, Janowski
19. (59,97) Madsen, Holder, Lambert, Michelsen
20. (59,77) Kołodziej, Miśkowiak, Lampart, Przedpełski
Półfinał nr 1. (59,97) Madsen, Holder, Vaculik, Dudek (d4)
Półfinał nr 2. (59,85) Woffinden, Michelsen, Janowski, Kołodziej
Finał. (60,10) Zmarzlik, Woffinden, Madsen, Pedersen
Zobacz także:
Nowa rola Jasona Crumpa
Sparta zrobiła najwięcej, by Rosjanie nie wrócili do polskiej ligi