[u][b]
Awizowane składy:[/b][/u]
Betard Sparta Wrocław: 9. zastępstwo zawodnika, 10. Daniel Bewley, 11. Tai Woffinden, 12. Gleb Czugunow, 13. Maciej Janowski, 14. Michał Curzytek, 15. Bartłomiej Kowalski
For Nature Solutions Apator Toruń: 1. Jack Holder, 2. Paweł Przedpełski, 3. Robert Lambert, 4. zastępstwo zawodnika, 5. Patryk Dudek, 6. Krzysztof Lewandowski, 7. Denis Zieliński
Po decyzji o zawieszeniu rosyjskich zawodników hit inauguracyjnej rundy PGE Ekstraligi na pewno straci wiele, bo przecież brak dwóch medalistów ubiegłorocznych Indywidualnych Mistrzów Świata mówi sam za siebie. Zarówno Sparta, jak i Apator zostały poważnie osłabione, mimo tego, że pozostała czwórka seniorów jawi się bez wyraźnych słabych ogniw.
ZOBACZ WIDEO Tłumaczymy zmiany w regulaminach przed sezonem 2022
Jazda z zastępstwem zawodnika zmniejsza komfort pracy podczas meczu. Zwiększa częstotliwość jazdy pozostałym, a przy konieczności wprowadzenia rezerwy taktycznej, istnieje ryzyko udziału w aż siedmiu biegach i przy tym wyścig po wyścigu. Kurczą się możliwości przy ustalaniu obsady nominowanych i w końcu przy słabszej dyspozycji jednego lub - co gorsza - dwóch zawodników, margines błędu jest mocno zawężony lub po prostu go nie ma.
Zdaniem Jacka Frątczaka, który w latach 2017-2019 był menadżerem toruńskiego zespołu, gorzej na "zz-tce" wyjdą goście. Brak Sajfutdinowa przy meczu wyjazdowym pozbawia Apatora poważnych argumentów, choć zastępować będą go jeźdźcy z cyklu Grand Prix. - Zastępstwo bezpiecznie wyceniam na 8 punktów, maksymalnie 9. To dla mnie będzie niezły wynik. Pytanie jednak, czy Emil był na tyle punktów obliczany w kontekście jego roli w toruńskim zespole? Z pewnością nie. A co jeśli któremuś z seniorów przydarzy się występ na poziomie 5 czy 6 punktów? Wtedy niezwykle trudno będzie, szczególnie na wyjazdach, przekroczyć barierę 40 punktów - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty, którą możesz przeczytać TUTAJ.
Swoje kłopoty ma też jednak Sparta, która straciła indywidualnego mistrza świata. Wydaje się, że o postawę Taia Woffindena i Macieja Janowskiego mogą być we Wrocławiu spokojni, oznaki dobrej formy ma Daniel Bewley, a jest jeszcze Gleb Czugunow. Gdyby sytuacja była bardziej skomplikowana, w odwodzie pozostaje w razie potrzeby Bartłomiej Kowalski. Nowy nabytek "na papierze" to najmocniejsza postać juniorska, biorąc pod uwagę oba zespoły. 20-latek daje pewną nadzieję, by w razie czego też móc pojechać ten dodatkowy raz.
Dariusz Śledź wolnym numerem wybrał 9. i to nie jest zaskoczenie. Przed rokiem mistrzowie na Stadionie Olimpijskim jechali w jednym meczu z zastępstwem i wtedy także tym "pustym" była dziewiątka. Wówczas za kontuzjowanego Woffindena jechali kolejno: Łaguta, Bewley, Czugunow, Janowski. Tym razem jednak seniorzy mają przypisane inne numery startowe. Kolejność, jaką zastosuje przy zastępowaniu trener gospodarzy, powinna być więc nieco inna.
Goście w 2021 roku raz zastępowali Pawła Przedpełskiego. W Częstochowie został ustawiony pod numerem 3. Teraz Robert Sawina zdecydował, że wolna będzie czwórka. Pierwsza "zz-tka" zacznie od biegu kończącego pierwszą serię, w parze z juniorem. Kandydatami do startu tutaj powinni być teoretycznie (chcąc uniknąć sytuacji, że podopieczny jedzie bieg po biegu) Robert Lambert lub Jack Holder, bo Przedpełski i Patryk Dudek jadą chwilę wcześniej. Istotne jest też to, że zastępstwo torunian aż trzykrotnie będzie jechać po przerwie na równanie (w 5., 8. i 11.).
CZYTAJ WIĘCEJ:
Rosjanin pokazał polski paszport. "Ja go szanuję, ale..."
Ukrainiec porównuje obecną wojnę do działań ZSRR. "Wtedy też była interwencja"