Żużel. Fogo Unia Leszno jednak ze zwycięstwem?! Mamy komentarz PGE Ekstraligi
Wynik spotkania Fogo Unia Leszno - Moje Bermudy Stal Gorzów może zostać zweryfikowany? Jeśli okaże się, że sędzia Artur Kuśmierz popełnił błąd w ocenie wydarzeń z biegu 15, to taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy!
Działacz obecnie nie chce mówić na temat możliwych konsekwencji, jeśli faktycznie doszło do fatalnej pomyłki, ale już wiadomo, że droga do weryfikacji rozstrzygnięcia ostatniego biegu jest otwarta i taki ruch będzie bardzo poważnie analizowany w najbliższych dniach.
W 15. biegu hitowego meczu na czwartym okrążeniu doszło starcia pomiędzy Piotrem Pawlickim a Szymonem Woźniakiem. Gorzowianin zauważył zbliżającego się po wewnętrznej rywala i postanowił przyciąć nagle do krawężnika. Efekt był taki, że leszczynianin trącił rywala, a ten upadł na tor. Wyścig nie został przerwany, a chwilę później Bartosz Zmarzlik wyprzedził Janusza Kołodzieja. Z 3:3 zrobiło się 2:4, a to spowodowało, że mecz zakończył się remisem.
Sędzia Artur Kuśmierz zdecydował, że winnym upadku Woźniaka był Pawlicki i to jego wykluczył z wyścigu. To pierwszy moment, w którym większość obserwatorów upatruje błędu. Później arbiter z Częstochowy postanowił zaliczyć wyniki biegu według kolejności na linii mety. Ta była korzystna dla Stali, bo na ostatnim łuku Zmarzlik wyprzedził Kołodzieja.
Jak powiedział jednak w Magazynie PGE Ekstraligi Leszek Demski, takie rozstrzygnięcie rywalizacji jest ogromną kontrowersją, bo zgodnie z regulaminem kolejność należało zaliczyć w momencie zdarzenia, a wtedy żużlowiec Fogo Unii znajdował się przed liderem gorzowskiej Stali. Jego zdaniem sędzia popełnił zatem poważny błąd, który może być podstawą do weryfikacji wyniku! Teraz piłka znajduje się po stronie PGE Ekstraligi.
ZOBACZ WIDEO Czy Włókniarz jest tak słaby, jak w pierwszym meczu? "Na pewno stracili pewność siebie"-
Robert Mutu Zgłoś komentarz
przejmować zdrowiem innych. To jest największy problem tego biegu, a nie durne dywagacje czy 2 punkty więcej czy mniej… bieg młodzieżowy tez powtórzono gdy był korzystny dla Stali. -
kedzior Zgłoś komentarz
A okienko wyżej Kuczera i kolejna wiadomość o ruskim Zróbcie mu jakieś badania bo facet ma problem -
Stercel Zgłoś komentarz
a sędziowie nie będą mieli problemu . -
Wiesław Dubiel Zgłoś komentarz
Pawlickiego sędzia prawidłowo zaliczył wyniki.Co innego gdyby sędzia przerwał bieg,wtedy byłby zastosowany punkt regulaminu o kolejności w momencie przerwania biegu. -
Je BUT Zgłoś komentarz
krawaciarzy. Teraz też jest wam do śmiechu ? -
bastek75 Zgłoś komentarz
A wszystkiemu winien Woźniak który zamiast ścigać się w sportowy sposób to szuka kontaktów i faulu żenada Szymon zenada -
Don von Jon Zgłoś komentarz
Drewniaka może lubić tylko kibic Gorzowa i to nie każdy!Lepiej się na Pludre patrzy niż na tego sztywniaka! -
Krakowska1949 Zgłoś komentarz
Kombinatorzy z leszna nie róbcie obory. -
andy82stal Zgłoś komentarz
3 punkty. Czyli od tej pory może sobie zawodnik jadący z tyłu kalkulować, czy nie warto wyciąć tego na trzeciej pozycji, aby jego kumpel atakowany na pierwszej pozycji utrzymał 3pkt. Może głupie, ale jeśli taki bieg decydowałby np. o DMP, to mogłyby takie pomysły do głowy przychodzić. A kibice z Leszna ciekawe co by pisali, gdyby to Koldi wyprzedził Bartka na ostatnim łuku, a nie odwrotnie. Regulamin powinien zawierać zapis, że jeśli upadek nie wpłynął na jazdę innych zawodników, to powinno się jechać do mety i takie punkty zaliczać. -
hirek Zgłoś komentarz
Skoro jest taki zapis w regulaminie to wynik powinien być zweryfikowany. Ale pan sędzia zawieszony za tak karygodny błąd. -
Gekon Zgłoś komentarz
być". Żenada. -
szurszacz1 Zgłoś komentarz
po co takie głupoty wypisujecie???przecież to nie pierwsza taka sytuacja, że zawodnik zostaje wykluczony za faul na 4 okrążeniu a wyniki biegu zaliczone bez niego.... -
Gregory 78 Zgłoś komentarz
Na powtórkach widać, że Woźniak w obu przypadkach najpierw patrzy potem wjeżdża w tyle koło. W pierwszym przypadku z 5/1 zarobił 2/4 w drugim z 4/2 na 2/4