Aforti Start Gniezno rozpoczął sezon bardzo udanie, bo tak śmiało można powiedzieć o remisie w Zielonej Górze, czyli na terenie jednego z faworytów eWinner 1. Ligi. Jednak kilka dni później podopieczni Błażeja Skrzeszewskiego totalnie rozczarowali na własnym terenie z Orłem Łódź i polegli w tym starciu (35:55).
Na domiar złego dla gnieźnian, po upadku w biegu młodzieżowym ucierpiał Marcel Studziński.
Na razie brakuje oficjalnego komunikatu, co konkretnie dolega juniorowi, ale wiadomo, że mocno ucierpiała prawa noga.
- Nie wygląda to dobrze - powiedział Studziński w rozmowie ze sportowegniezno.pl.
Zawodnik dodał, że w jednym z biegów chcąc wywalczyć sobie lepsze miejsce, niechcący włożył w pierwszym łuku nogę w przednie koło rywala - Wiadomo, że motocyklem żużlowym steruje się także prawą nogą, więc jeśli jej nie czujesz, to jest fatalnie. Przez wszystkie moje biegi, nie odkręciłem gazu do samego końca ani razu. Nie czułem motocykla - dodał.
Czytaj także:
Pedersen podejrzewał Janowskiego o oszustwo
Zbyt niskie wyroki dla pijanych kierowców?
ZOBACZ WIDEO Jest niezadowolony z debiutu w PGE Ekstralidze. Mówi o różnicach z eWinner 1. Ligą