Żużel. Półtora okrążenia: Pomyślmy o likwidacji Złotego Kasku. Niech zawodnicy mają głos [FELIETON]
Popisy Krzysztofa Kasprzaka w finale Złotego Kasku powinny skłonić nas do refleksji, czy w obecnych czasach takie turnieje są jeszcze potrzebne. Mają one piękną historię, ale żużlowcy chyba mają inne zdanie na ten temat - pisze Marta Półtorak.
"Półtora okrążenia" to cykl felietonów Marty Półtorak, byłej prezes Stali Rzeszów.
***
Moim zdaniem, obrazki ze Złotego Kasku powinny nas skłonić do refleksji, czy w obecnych czasach takie turnieje są jeszcze potrzebne, zwłaszcza skoro zawodnicy nie chcą w nich jeździć. Pytanie też, co sądzą na ten temat kibice, którzy coraz częściej ograniczają się do interesowania się jedynie rozgrywkami ligowymi.
Złoty Kask ma wspaniałą historię, ale też musimy pamiętać, że czasy się zmieniają. Niegdyś żużlowcy mieli do wyboru starty głównie w Polsce, mistrzostwa świata nie odbywały się w formule Speedway Grand Prix, a takie dodatkowe turnieje stanowiły okazję do zarobku. Obecnie pieniądze leżą na torze głównie w PGE Ekstralidze. Być może to oznacza, że formuła Złotego Kasku i imprez pokrewnych się wyczerpała?
ZOBACZ WIDEO Czy Włókniarz jest tak słaby, jak w pierwszym meczu? "Na pewno stracili pewność siebie"Zresztą, nie jest to pierwsza afera w polskim żużlu, kiedy zawodnicy próbują uciec od obowiązków, które nie przynoszą im pieniędzy. Pamiętamy, że nie tak dawno mieliśmy sytuację, w której kilku zawodników wysłało zwolnienia lekarskie, aby tylko nie brać udziału w towarzyskim spotkaniu reprezentacji Polski. To najlepszy dowód na to, że coś z tymi imprezami pozaligowymi jest nie tak.
Ciekawi mnie w tej sytuacji, jak zawodnicy podejdą do zmienionej formuły Indywidualnych Mistrzostw Polski. Od tego roku krajowego czempiona wyłaniać będzie cykl składający się z kilku turniejów, który zastąpi jednodniowy finał. W mojej ocenie to zmiana na plus, bo unikniemy sytuacji, w której na najwyższym stopniu podium pojawia się zawodnik, który akurat miał "dzień konia". Nowa formuła IMP oznacza, że zdarzenia losowe, takie jak defekt, wykluczenie czy choroba nie przekreślą szans na końcowy sukces.
Z perspektywy zawodników, którzy będą chcieli walczyć o miano najlepszego zawodnika w Polsce, nowa formuła IMP oznacza kilka dodatkowych startów, które niekoniecznie przełożą się na pokaźne zasilenie portfela. Może zatem będziemy świadkami powtórki wydarzeń z Opola? Może znów któryś żużlowiec ostentacyjnie zademonstruje swój sprzeciw?
Odnoszę wrażenie, że główny problem całej sytuacji polega na tym, że nie słucha się zawodników. Działacze często wychodzą z założenia, że oni wszystko wiedzą najlepiej. Jednak niekoniecznie mają rację. To nie oni zdobywają tytuły, to nie oni ryzykują zdrowie i życie. Jeśli żużlowcy opowiedzieliby się za likwidacją Złotego Kasku, droga wolna.
Czytaj także:
Kulisy zamieszania z Kasprzakiem. Dzwonił do GKSŻ tuż przed turniejem
Rosjanie oficjalnie wracają do rozgrywek. Na razie w innej roli
-
-Niutek- Zgłoś komentarz
:) -
FredOlsen Zgłoś komentarz
zakmie wnukami.Będzie z tego większy pożytek. -
wroleonidas Zgłoś komentarz
zupełnie. Coś trzeba z tym zrobić, aby jazda w ZK i innych turniejach indywidualnych nie była wyłącznie zaszczytem. Może nie dawać wszystkich pieniędzy z transmisji telewizyjnych klubom, lecz część pieniędzy przeznaczyć na nagrody w takich turniejach. Nie podoba mi się też pomysł cyklu IMP. Jednodniowy finał miał swój urok właśnie przez to, że zdarzały się fuksy. A to, ze ktoś miał słabszy dzień lub kontuzję... Przecież Olimpiady się nie powtarza ani nie przekłada bo faworyt nie mógł wystartować! W mojej ocenie budowanie kolejnych cykli w i tak już napiętym terminarzu (sezon trwa 4-5 miesięcy), Coraz bardziej upodabnia moją ukochaną dyscyplinę do obwoźnego cyrku. Żal. -
PpMROWAzet Zgłoś komentarz
Dawno nie czytałem takiego steku bzdur -
speed01 Zgłoś komentarz
w stylu KK, a w ogóle to zawodnicy nie chcą w takich zawodach jeździć, więc są zbędne... Nasuwa się pytanie, czy pani czasami czyta to co wymyśli przed wysłaniem tekstu do redakcji? Może warto po napisaniu felietonu jeszcze raz na spokojnie na niego zerknąć, wysnuć wnioski i się nie kompromitować. -
bendke Zgłoś komentarz
...DRANSTWO.. -
Pan Jot Zgłoś komentarz
Skandal! ...Taka to mniej więcej afera w tym stylu. -
ADAS_UL Zgłoś komentarz
memoriałów/turniejów, np. Smoczyka w Lesznie, czy kryterium asów w Bydgoszczy. Nie muszą być to nawet co roku te same zawody, bo jest ich kilka. I ostatni turniej z cyklu o Złoty Kask, myślę że łatwiej by było przyciągnąć kibiców sponsorów i zawodników na coś co nazywa się Indywidualne Mistrzostwa Polski. Bo te indywidualne turniej nie przyciągają za dużo ludzi jak na razie na stadiony, a coś czuję że na większości rund IMP będzie pustawo... -
szakal Zgłoś komentarz
Powtarzam kolejny raz. Pozycja rezerwowego dla gospodarza turnieju, jemu "będzie się chciało" . Marta niech zlikwiduje swoją firmę. -
Opole2013 Zgłoś komentarz
konieczność wprowadzenia zmiany regulaminowej polegającej na dopuszczeniu do startu jednego - dwóch zawodników gospodarzy. tak było w latach gdy Złoty Kask rozgrywano jak Memoriał dr. Lecha Barana we Wrocławiu. O ile pamiętam Spartanie byli klasyfikowani w Memoriale, ale w Kasku już nie. To było sprawiedliwe dla zawodników i ciekawe dla kibiców. -
Kazimierz Klimek Zgłoś komentarz
jak ja to rozumiem - nie wynikala z tego,. ze nie docenial on Zlotego Kasku, bo przeciez wlasnie zwyciestwu w ZK wiele zawdzieczal (razem ze startami w GP), ale z pelnienia roli zapchajdziury dla mnie ZK zawsze byl wazniejszy od IMP - chociaz trzeba przyznac, ze takze dlatego, ze rozgrywano w jego ramach kilka turniejow -
stary_trener Zgłoś komentarz
forme jaka prezenyuje. -
Gravoxx Zgłoś komentarz
Według Marty trzeba zlikwidować cały turniej, bo jednemu żużlokowi u schyłku kariery nie chce się jeździć z rezerwy xD