W ostatnim tygodniu w świecie speedwaya sporo się działo. Rozgrywki ligowe już ruszyły, mieliśmy okres świąteczny, a do tego świat żużla dotknęła smutna wiadomość o śmierci Nigela Pearsona (więcej TUTAJ). Stąd też nie brakowało licznych wpisów w mediach społecznościowych.
Wśród największych gwiazd oprócz fotosów z występów ligowych dominowały wątki rodzinne. Tak było m.in. w przypadku Bartosza Zmarzlika. Po zwycięstwie w Złotym Kasku zamieścił on selfie z podium, w którym wyraźnie dał znać, że zamierza spędzić resztkę drugiego dnia świąt Wielkanocnych ze swoim synem.
"Trzecie zwycięstwo z rzędu w Złotym Kasku i jeszcze rekord toru na dokładkę. (...) A teraz czas wracać do domu może jeszcze Antek nie będzie spał" - podpisał zdjęcie Bartosz Zmarzlik.
W ostatnich dniach czas z rodziną spędzał również inny gwiazdor żużlowych torów. Fredrik Lindgren przyzwyczaił już do tego, że jest jedną z najbarwniejszych (i przede wszystkim autentycznych) postaci w mediach społecznościowych. Tym razem pochwalił się nagraniem z wycieczki rowerowej z córką. Trzeba przyznać, że to było urocze.
Jeżeli jesteśmy już przy tematach rodzinnych. To życzenia urodzinowe swojemu synowi składała jedna z największych gwiazd w historii speedway'a - Jason Crump. Jego potomek - Seth Crump - skończył 19 lat. Nastolatek realizuje się w wyścigach motocyklowych, jednak wybrał on inne maszyny niż te żużlowe... a szkoda, bo z pewnością wielu kibiców chciałoby znów widzieć Crumpa (chociażby tego młodszego) na polskich torach.
Jak zawsze, ogrom pozytywnej energii płynie z mediów społecznościowych Chrisa Harrisa. Sympatyczny Brytyjczyk chociaż jeszcze nie dostał szansy na debiut w barwach SpecHouse PSŻ-u Poznań to nie może narzekać na brak jazdy, bowiem tej ma sporo w Wielkiej Brytanii czy Francji. Zresztą jak można zobaczyć, dobry humor go nie opuszcza.
Niestety były też wpisy zdecydowanie bardzie smutne. Wielu żużlowców przeżyło szok po tym, jak media obiegła informacja o śmierci znanego dziennikarza i komentatora - Nigela Pearsona. Jednym z tych, który najbardziej to przeżył był Jason Doyle. Australijczyk z tej okazji zdecydował się na szczery wpis.
"Emily i ja jesteśmy całkowicie zdruzgotani słysząc smutną wiadomość o odejściu Nigela Pearsona. Najmilszy i najzabawniejszy facet. Zawsze uśmiechnięty, szczęśliwy i kochający życie. Nasze myśli są z jego rodziną i przyjaciółmi. To ogromna strata dla rodziny speedwaya" - napisał Jason Doyle.
Zobacz także: Hansen ocenił początek przygody z PGE Ekstraligą
Zobacz także: Padł pomysł likwidacji Złotego Kasku
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Hansen, Holder, Koerber i Noskowicz gośćmi Musiała!