- Mój Team składa się z dwóch mechaników i jednego zawodnika. Takim składem jeździmy na zawody. Mam jeszcze managera, który zajmuje się takimi rzeczami jak bookowanie hoteli, planowanie wyjazdów na zawody, sprawami logistycznymi, więc całą sferą pozastadionową. Dodatkowo mam trenera i fizjoterapeutę, którzy pomagają mi w przygotowaniu się do sezonu jak i utrzymać formę w trakcie sezonu - powiedział Przemysław Pawlicki.
Czytaj także:
- Szczere wyznanie Lindbaecka. "Miałem problemy z alkoholem"
- Słaby występ Startu Gniezno w Extralidze. Tylko Szlauderbach nie zawiódł