Do zdarzenia z udziałem zawodników gospodarzy doszło w 6. biegu meczu Arged Malesa Ostrów U-24 - GKM Grudziądz U-24.
Najpierw upadek zanotował Kacper Warduliński, a sędzia Andrzej Kraskiewicz przerwał bieg. Jakub Krawczyk nie zauważył sygnalizacji i wpadł w Matiasa Nielsena.
- Na tym wirażu bywa tak, że można zostać oślepionym przez słońce i być może tak też było w tym przypadku - tłumaczył trener drużyny U24 Kamil Brzozowski w rozmowie z tzostrovia.pl.
ZOBACZ WIDEO Takiej imprezy w polskim żużlu jeszcze nie było. Samolot, Greg Hancock i nietypowy finał
Cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie, a przy obu zawodnikach szybko pojawiły się służby medyczne. Obaj byli niezdolni do jazdy i trafili do szpitala.
Mariusz Staszewski przekazał, że u obu nie wykryto złamań. Jakub Krawczyk doznał wstrząśnienia mózgu. Zarówno niego, jak i Matiasa Nielsena czeka od kilku do kilkunastu dni przerwy.
Tym samym dwójki zawodników zabraknie we wtorkowym meczu U-24 Ekstraligi w Toruniu, a także prawdopodobnie w piątek, kiedy Arged Malesa Ostrów pojedzie na wyjeździe z Betardem Spartą Wrocław.
Czytaj także:
- Koszmarny wypadek w Ostrowie. Dwóch zawodników odwiezionych do szpitala
- Ciekawe ściganie w Bydgoszczy. Reprezentacja Polski górą, choć goście napsuli krwi