Żużel. Mogli pokonać Moje Bermudy Stal. Pedersen wskazuje, co zadecydowało o ich porażce

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
zdjęcie autora artykułu

W meczu 4. rundy PGE Ekstraligi Moje Bermudy Stal Gorzów pokonała na wyjeździe ZOOleszcz GKM Grudziądz. Głos po zawodach przed kamerą PGE Ekstraligi zabrali: Janusz Ślączka, Frederik Jakobsen, Nicki Pedersen oraz Stanisław Chomski.

- Mecz był trochę dziwny. Zaczęliśmy całkiem dobrze. Oczywiście cały czas próbuje uzyskiwać lepsze wyniki. Moja indywidualna dyspozycja przez cały mecz była jednak problemem. Nie znalazłem odpowiednich ustawień aż do ostatniego biegu, w którym udało mi się wygrać. Nadal nie jestem w takiej formie jakiej bym oczekiwał. Jednak jest już coraz lepiej. Znalazłem odpowiednie ustawienia i wyeliminowałem kilka błędów. Poprawiłem to po biegu 12, w którym zaliczyłem upadek. Po prostu popełniłem głupi błąd na pierwszym łuku i byłem na siebie za to zły, więc musiałem wyrzucić z siebie tą złość i miałem nadzieję, że uda się wygrać swój ostatni start. To sprawiło, że nastrój jest nieco lepszy, ale nadal jestem zmartwiony wykluczeniem, bo przez to nie zdobyłem żadnych punktów dla zespołu. To był bardzo trudny mecz - powiedział Frederik Jakobsen.

Czytaj także: Włókniarz może być jeszcze mocniejszy? Zaskakujące słowa Kacpra Woryny Został bohaterem Motoru. Pomogła mu rozmowa z Tomaszem Gollobem

Źródło artykułu: