Żużel. Spotkanie sąsiadów z tabeli, którzy będą chcieli wykorzystać słabości rywala

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Szymon Woźniak w kasku niebieskim
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Szymon Woźniak w kasku niebieskim

W niedzielę w ramach 5. kolejki PGE Ekstraligi, w Gorzowie Wielkopolskim spotka się trzecia z czwartą drużyną, czyli Moje Bermudy Stal i zielona-energia.com Włókniarz. Dla obu ekip to bardzo ważna konfrontacja.

Po czterech rozegranych kolejkach obie drużyny dzieli zaledwie punkt, a ten więcej na swoim koncie ma Moje Bermudy Stal Gorzów, której to udało się zainkasować dwa zwycięstwa (nad For Nature Solutions Apatorem Toruń i ZOOleszcz GKM-em Grudziądz) oraz jeden punkt za mecz w Lesznie, który to nadal nie wiadomo, czy nie ulegnie weryfikacji.

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa do Gorzowa jedzie podbudowana okazałym zwycięstwem na własnym torze nad Betard Spartą Wrocław. Podopieczni Lecha Kędziora wykorzystali kryzys, w jakim znalazł się Drużynowy Mistrz Polski i zrehabilitowali się swoim fanom za porażkę na inauguracje z Fogo Unią Leszno.

Goście na pewno będą zbudowani wydarzeniami sprzed tygodnia i będą chcieli wykorzystać osłabienie gorzowskiej Stali, która przystąpi bez Szymona Woźniaka. W jego miejsce wystartuje Wiktor Jasiński, który łatwego zadania nie ma, bowiem, aż trzykrotnie przyjdzie mu się zmierzyć z liderem "Lwów" - Leonem Madsenem, a pierwszy raz już na inaugurację.

ZOBACZ WIDEO Przebudowa toru zaszkodziła Stali? Woźniak: Nie sądziłem, że zmieni się tak wiele

W Gorzowie zdają sobie sprawę, że ważna będzie postawa drugiej linii, a samo trio Thomsen - Vaculik - Zmarzlik meczu nie wygra. Z dużymi nadziejami gospodarze będą zerkać na Patricka Hansena, który rozkręca się z każdym spotkaniem i ma już na swoim koncie indywidualne zwycięstwo. W częstochowskim zespole ważna będzie z kolei postawa nie tylko juniorów, ale przede wszystkim Jonasa Jeppsena, którego początek sezonu nie należy do zbyt udanych.

Duńczyk wydaje się walczyć również o swoją przyszłość, bo koledzy z U-24 Ekstraligi naciskają swoją formą na to, by przebić się do głównego składu. A Jeppesen nie daje argumentów, które by go broniły w tym temacie.

Żużlowcy zielona-energia.com Włókniarza do Gorzowa zawitają z rozjazdów. W sobotę aż trzech zawodników "Lwów" rozjechało się po Europie - Miśkowiak do Gislaved, Świdnicki do Krsko (obaj el. do IMŚJ), z kolei Woryna do Debreczyna (el. SEC). Podopieczni Stanisława Chomskiego pojadą w pełni wypoczęci, bowiem oni w sobotę jedyny wyjazd na tor mogli zaliczyć podczas treningu.

W ubiegłym sezonie na obiekcie im. Edwarda Jancarza lepsza była ekipa z województwa śląskiego. 23 maja padł wynik 46:44 dla Włókniarza, a ojcem sukcesu był wtedy Jakub Miśkowiak, który po porażce z Jasińskim w biegu młodzieżowym, cztery kolejne gonitwy kończył na pierwszym miejscu.

Dwucyfrówkę wywalczył tego dnia również Kacper Woryna, co mogło podreperować lukę po słabszym meczu Leona Madsena (6+1). Wśród gorzowian prym wiódł wówczas Vaculik (12+1), a reszta zespołu nie osiągnęła nawet dwucyfrowego rezultatu.

Początek meczu w Gorzowie Wielkopolskim wyznaczono na godzinę 16:30. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania.

Awizowane składy:
Moje Bermudy Stal Gorzów
9. Wiktor Jasiński
10. Anders Thomsen
11. Martin Vaculik
12. Patrick Hansen
13. Bartosz Zmarzlik
14. Jakub Stojanowski
15. Mateusz Bartkowiak

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa
1. Leon Madsen
2. Bartosz Smektała
3. Fredrik Lindgren
4. Jonas Jeppesen
5. Kacper Woryna
6. Jakub Miśkowiak
7. Mateusz Świdnicki

Prognozowana pogoda na niedzielę (za yr.no)
Temperatura: 20°C
Wiatr: 14 km/h
Deszcz: 0.0 mm

Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Maciej Głód
Komisarz techniczny: Błażej Demski

Czytaj także:
Dziedzictwo Jędrzejaka sekretem Jabłońskiego
Syn Nickiego Pedersena już wygrywa. Pójdzie śladami ojca?

Komentarze (0)