W tegorocznym cyklu Speedway Grand Prix nie zobaczymy Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa. Zastąpiono ich rezerwowymi cyklu.
Wśród nich znalazł się właśnie Daniel Bewley, który w cyklu zadebiutował w 2018 roku w Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff w roli rezerwowego. Wtedy pojawił się na torze tylko raz i nie zdobył punktów.
Po czterech latach, gdy znów miał okazję wystąpić w gronie najlepszych, w chorwackim Gorican zaprezentował się już dużo lepiej.
W Chorwacji Bewley wywalczył na torze 6 punktów, nie wygrywając przy tym żadnego wyścigu, ale prezentując bardzo ambitną postawę. Jak na pierwsze pełne zawody w GP występ ten można ocenić pozytywnie i tylko czekać aż Brytyjczyk nabierze więcej doświadczenia - zaznacza Bartosz Michalak, dodając, iż występy w PGE Ekstralidze pokazują, że Bewley może "namieszać" w stawce SGP (średnia 1,839 wykazuje, że ma potencjał).
Czytaj także:
Kontrowersje w Gorzowie. Czy sędzia podjął dobre decyzje?
Jest problem u Przemysława Pawlickiego
ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Ślączka, Woźniak i Frątczak gośćmi Musiała