"Niestety, rak powrócił". Fatalne informacje przekazane przez dziennikarkę

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / twitter / Na zdjęciu: Sophie Blake
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / twitter / Na zdjęciu: Sophie Blake

"Niestety, ostatnie badania wskazują, że rak powrócił" - ogłosiła dziennikarka Sophie Blake, dobrze znana z żużlowych transmisji brytyjskiej Premiership i cyklu Speedway Grand Prix.

W tym artykule dowiesz się o:

"Niestety, ostatnie badania wskazują, że rak powrócił i rozprzestrzenił się po mojej wątrobie, żołądku, węzłach chłonnych, płucach i miednicy. Jestem na czwartym etapie. Zaczynam nowy plan leczenia, które miejmy nadzieję powstrzyma nowotwór przed dalszym rozwojem" - ten internetowy wpis Sophie Blake wstrząsnął żużlowym środowiskiem.

Brytyjka jest jedną z bardziej cenionych dziennikarek na Wyspach. Przez lata przeprowadzała wywiady z zawodnikami podczas spotkań Elite League, a następnie Premiership. Pracowała również przy okazji turniejów mistrzostw świata Speedway Grand Prix. Przez kilka lat była też żoną czołowego brytyjskiego żużlowca - Scotta Nichollsa.

"Jestem zniszczona i zszokowana tą wiadomością, ale dam z siebie wszystko, by stoczyć tę najważniejszą walkę w moim życiu. Powiedzenie córce o chorobie było najtrudniejszą rzeczą, jaką musiałam do tej pory zrobić, ale chcę skupić się na pozytywnych aspektach życia. Chcę funkcjonować tak normalnie, jak to tylko możliwe. Jakiekolwiek porady i wskazówki są mile widziane" - dodała Blake w swoim wpisie.

ZOBACZ WIDEO Solidny punkt w cieniu gwiazd. Szymon Woźniak o swojej roli w zespole

Niestety, nie są to pierwsze problemy zdrowotne brytyjskiej dziennikarki. Pod koniec 2020 roku Blake ogłosiła, iż wykryto u niej nowotwór piersi. Jaka sama wówczas stwierdziła, jej świat wywrócił się do góry nogami.

"To był ogromny szok, ponieważ nie miałam żadnych typowych objawów i regularnie badałam piersi. Poradzenie sobie z diagnozą i świadomość, że ma się raka jest przerażające. Zwłaszcza w dobie pandemii, gdy szpitale i służba zdrowia znajdują się pod ogromną presją" - napisała Sophie Blake.

Na początku 2021 roku Blake przeszła lumpektomię - zabieg polegający usunięciu guzka w piersi łącznie z otaczającymi go zdrowymi tkankami. Następnie dziennikarka poddawana była radioterapii, aby całkowicie wyzbyć się choroby.

"Proszę, sprawdzajcie swoje piersi i słuchajcie swojego ciała. Mój problem rozpoczął się od zwykłego bólu, który uznałam za ból mięśnia, po tym jak rozpoczęłam przygodę z bieganiem. Jako że mam sporych rozmiarów biust, to pomyślałam, że potrzebuję innego biustonosza sportowego, który mocniej podtrzymywałby piersi. Cieszę się, że postanowiłam to sprawdzić, bo dotykając piersi nie czułam żadnej grudki ani nie dostrzegłam innych zmian. Guz znajdował się głęboko w mięśniu. Rozpoczęcie przygody z bieganiem uratowało moje życie!" - stwierdziła Blake na początku 2021 roku.

W ostatnich miesiącach dziennikarka zaangażowała się w wiele kampanii, które promują walkę z rakiem i zwiększają świadomość wśród kobiet. Zaczęła m.in. brać udział w biegach charytatywnych, z których zysk przeznaczany jest na pomoc zmagającym się z nowotworami piersi.

Jeszcze 10 kwietnia Sophie Blake przebiegła 10 mil w specjalnym biegu organizowanym w Brighton. Zebrała w ten sposób 1540 funtów na walkę z nowotworami piersi wśród kobiet. "Nigdy nie sądziłam, że skrócę czas na tym dystansie do nieco ponad godziny. Dużo ciężkiej pracy za mną, ale znalazłam w sobie pasję do biegania, o której nigdy bym nie pomyślała" - chwaliła się wówczas dziennikarka i prezenterka.

Niestety, po miesiącu od tamtych wydarzeń Sophie Blake musi ponownie rozpocząć walkę o swoje zdrowie i życie. Środowisko żużlowe nie wyobraża sobie innego finału, niż pokonania choroby.

Czytaj także:
Jest decyzja ws. wyniku meczu w Lesznie!
Hampel odrzucił ciekawą propozycję. Dobra informacja dla Motoru Lublin

Komentarze (13)
avatar
Nie wspieram Ukrainy
13.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@speed01: Ja wiem, że samodzielne myślenie to trudna sprawa i media robią ludziom wodę z mózgu, ale na prawdę warto, spróbuj. 
avatar
JARASS
12.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Moderatorze,usunąłeś mój komentarz,wątpię byś go zrozumiał. 
avatar
speed01
12.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Do tego geniusza, co to nie wspiera Ukrainy, do lekarza nie chodzi.... może warto zacząć? Bo sądząc po twoich wpisach w twoim mózgu zachodzą jakieś wielce niepokojące zmiany. Nieużywany organ z Czytaj całość
avatar
Nie wspieram Ukrainy
12.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
@erik stelmacher: Nie badam się od dwudziestu lat i żyję lepiej niż wtedy gdy chodziłem po lekarzach. 
avatar
erik stelmacher
12.05.2022
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
do tych januszy medycyny co się mądrzą poniżej....potwierdzam-nie badajcie się...to nie ma sensu...ale jak coś się przydarzy to nie biegajcie do lekarza,nie proście o leczenie...wtedy po prostu Czytaj całość